W kościele św. Jana Chrzciciela rozpoczęła się ekumeniczna pielgrzymka przez miasto i kościoły różnych wyznań chrześcijańskich. Mszy św. przewodniczył biskup Mirosław Milewski, zaś homilię wygłosił ks. mitrat Eliasz Tarasiewicz z Kościoła prawosławnego.
W tym tygodniu ekumenicznym znaki stają się przesłaniem nadziei, że kiedyś chrześcijanie będą jedno, bo tak chce Jezus. Te znaki są szczególnie ważne dla Płocka, bo jak przypomniał biskup Mirosław Milewski, który przewodniczył Mszy św. 18 stycznia w kościele świętojańskim, "trudno wyobrazić sobie Płock bez ekumenii".
Biskup naczelny mariawitów i duchowny prawosławny zajęli miejsca blisko ołtarza i choć liturgii nie sprawowali, słuchali tego samego słowa Bożego, ks. Eliasz Tarasiewicz głosił homilię, a biskup Mirosław Milewski przekazał im znak pokoju. Widać więc wtedy, jak bliscy i podzieleni są chrześcijanie. Innym znakiem wspólnej sprawy, która w tym czasie jednoczy wszystkie Kościoły, była zbiórka ofiar pieniężnych na pomoc Ukrainie. Zostanie ona przekazana Polskiej Radzie Ekumenicznej, a potem dalej na Wschód. Podobna zbiórka ofiar będzie miała miejsce 25 stycznia - na zakończenie tego tygodnia w katedrze mariawickiej.
- My, podzieleni chrześcijanie, spotykamy się w różnych zakątkach świata na modlitwie: na Eucharystiach, nabożeństwach, śpiewaniu psalmów i braterskich agapach, by pokornie prosić Pana o jedność podzielonych uczniów. Spotykamy się również w Płocku. Trudno wyobrazić sobie Płock bez ekumenii! Nasz dzisiejszy świat pod wieloma względami odzwierciedla wyzwania związane z podziałami, z którymi niegdyś mierzył się prorok Izajasz. Jego zdanie wybrane na hasło Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w roku 2023: "Czyńcie dobro: szukajcie sprawiedliwości" (por. Iz 1,17) uczy nas, jak mamy leczyć te różne choroby, na które cierpimy. Najpierw należy wspólnie czynić dobro, wspólnie szukać sprawiedliwości i wspólnie stawiać czoła złu oraz niesprawiedliwości naszych czasów - mówił biskup Milewski na zakończenie Mszy św.
W homilii ks. Eliasz Tarasiewicz, odwołując się do Ewangelii o miłosiernym samarytaninie (por. Łk 10, 25-36), mówił o braterskim wymiarze wiary, który czyni ją autentyczną i ewangeliczną. - Nie patrzmy na różnicę, lecz na człowieka, nie pytając go ani o jego majątek, ani o jego wyznanie, i po ludzku pomagajmy. Jedność chrześcijan musi być silna i widoczna, aby wskazywała, że wśród różnorodności tworzy ją ten sam Duch Święty, którego otrzymaliśmy na chrzcie. "Czyńmy dobro; szukajmy sprawiedliwości" - te słowa proroka Izajasza powinny byś zawsze w naszych sercach, bo każde dobro ofiarowane innemu człowiekowi wróci do nas - mówił ks. Tarasiewicz.