Widać niesłabnące zainteresowanie tą stosunkowo nową formą rodzinnego świętowania uroczystości Objawienia Pańskiego. Cieszy tak liczna obecność mieszkańców Mazowsza na tych kolędowych pochodach. Żeby tylko przywołać Płock – kilka tysięcy osób na 12. już orszaku. – Razem pójdziemy za gwiazdą, tak jak przed wiekami Mędrcy poszli do Jezusa. On będzie na nas czekał. Złożymy Mu nasze dary – swoje życie – mówił do jego uczestników bp Szymon Stułkowski, który po raz pierwszy świętował uroczystość Epifanii w diecezji płockiej. Płocczanie przeszli wypróbowaną już trasą ze Starego Rynku do Stanisławówki, a w role Trzech Króli wcielili się Leszek Brzeski, Krzysztof Sobociński i Andrzej Żabka. Kolędniczemu korowodowi z gwiazdą towarzyszyła m.in. długa biało-czerwona flaga, niesiona przez Rycerzy Jana Pawła II.

– Mędrcom ze Wschodu bardzo zależało na tym, aby znaleźć Jezusa. Gdyby posiadali GPS-y, pewnie wpisaliby: „Nowo narodzony Król żydowski, Mesjasz”. W nasz „życiowy GPS” wpisujmy: „Bóg”! Robiąc właśnie tak, trafimy do Betlejem i spotkamy narodzonego tam Jezusa – mówił w parafii pw. św. Piotra Apostoła w Ciechanowie biskup Mirosław Milewski. W tym mieście po raz piąty przeszedł barwny orszak, w którym wędrowało kilkaset osób. Prowadził ich trzymający gwiazdę niepełnosprawny harcerz jadący na wózku.

– Przez to wydarzenie chcemy doświadczyć wspólnoty, bo dobro jest silniejsze od podziałów i zła – wybrzmiało z kolei w czasie I OTK w Mławie. Wydarzenie zorganizowały cztery mławskie parafie i Stowarzyszenie „Pontyfikat Jana Pawła II”. – Idąc w orszaku, chcemy zamanifestować naszą wiarę i przeżyć rodzinne święto. Chcemy stać się znakiem dla ludzi, którzy patrzą na wiarę i Kościół z daleka, i dać świadectwo młodym, których wciąż jest za mało w Kościele – powiedział w czasie Mszy św. poprzedzającej kolędowy pochód ks. prał. K. Ziółkowski.