Płock. Nie tylko paczki

Centrum prowadzi też kolejne kursy języka polskiego dla Ukraińców, które cieszą się powodzeniem, o czym świadczy długa lista rezerwowa. I tu wymogi są jasne. - Mamy zasadę, że trzy nieobecności powoduje skreślenie z listy uczestnika takiego kursu, ponieważ taka osoba nie nadąża potem za grupą i nauka traci sens - mówi M. Przemyłska. Jest już pomysł zorganizowania trzymiesięcznego kursu języka polskiego, ale już na wyższym poziomie.

W ramach tej jednostki Caritas organizowane są także konsultacje z doradcą zawodowym, a także pomoc psychologiczna, której udziela pani Oksana z Odessy, psycholog i terapeuta grupowy. - Na początku były traumy wojenne, ale z czasem wychodzą sprawy osobiste, jak na przykład relacje w rodzinie, a także problemy z samooceną, z samorealizacją czy problemy wychowawcze z dziećmi, które uczą się w polskich przedszkolach i szkołach - mówi Małgorzata Przemyłska. Poza tym wszystkim Centrum od początku powstania zapewnia wsparcie Ukraińcom w zakresie formalności urzędowo-prawnych związanych z pobytem i pracą w Polsce, tłumaczenia dokumentów i wynajmu lokali mieszkalnych, a także niezbędnej pomocy rzeczowej i materialnej. Ta wielowymiarowa pomoc możliwa jest dzięki środkom z projektu "Apel Humanitarny", do którego przystąpiła Caritas DP, oraz ze zbiórki zorganizowanej z 24 lutego br.

W budynku Caritas przy Sienkiewicza, w sali, gdzie odbywa się nauka języka polskiego, a także konsultacje z psychologiem, wiszą wybrane podziękowania dla płockiej Caritas, adresowane na ręce jej dyrektora ks. Szczepana Bugaja, za działania skierowane do uchodźców z Ukrainy. Niedawno słowa wdzięczności i zdjęcia dotarły tu z Chersonia, dokąd trafiły paczki przygotowane przez pracowników centrum. Takich podziękowań do biura płockiej Caritas spływa więcej. Warto podkreślić, że to wszystko dzieje się jednocześnie ze standardową pomocą, świadczoną uboższym mieszkańcom Płocka i diecezji przez tę organizację charytatywną.