Łzy i paciorki

Modlitwa różańcowa towarzyszy im od najmłodszych lat, niczym serdeczny testament po dziadkach czy rodzicach, którzy klękali z nimi do modlitwy. Dlatego nie mogą przestać się modlić.

Chyba nie ma parafii w naszej diecezji bez wspólnoty Żywego Różańca, żywego – bo odmawianego codziennie przez tak wielu ludzi. To prawdopodobnie najliczniejsze i najbardziej tradycyjne grupy modlitewne. Dwa tygodnie temu ich członkowie spotkali się na pielgrzymce w Smardzewie k. Płońska. Do tego sanktuarium przed oblicze Maryi przychodzą ludzie, przesuwając w dłoniach paciorki różańca, które przypominają łzy na jej cudownym wizerunku. Pielgrzymka się skończyła, ale trwa różańcowy miesiąc; nie milkną świadectwa ludzi, którzy żarliwie w taki sposób się modlą.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Ilona Krawczyk-
Krajczyńska