Modlitwa różańcowa towarzyszy im od najmłodszych lat, niczym serdeczny testament po dziadkach czy rodzicach, którzy klękali z nimi do modlitwy. Dlatego nie mogą przestać się modlić.
Chyba nie ma parafii w naszej diecezji bez wspólnoty Żywego Różańca, żywego – bo odmawianego codziennie przez tak wielu ludzi. To prawdopodobnie najliczniejsze i najbardziej tradycyjne grupy modlitewne. Dwa tygodnie temu ich członkowie spotkali się na pielgrzymce w Smardzewie k. Płońska. Do tego sanktuarium przed oblicze Maryi przychodzą ludzie, przesuwając w dłoniach paciorki różańca, które przypominają łzy na jej cudownym wizerunku. Pielgrzymka się skończyła, ale trwa różańcowy miesiąc; nie milkną świadectwa ludzi, którzy żarliwie w taki sposób się modlą.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ilona Krawczyk- Krajczyńska