Co daje nadzieję Ukraińcom mieszkającym na północnym Mazowszu, mimo kolejnych dramatycznych wydarzeń w ich ojczyźnie?
O małżeństwie Lizy i Aleksandra Porożniuków z Ukrainy, którzy od kilku lat mieszkają w Polsce, „Gość Płocki” już pisał. Teraz jednak powraca do nich, na plebanię w Zielonej Ciechanowskiej, gdzie zamieszkali u ks. Andrzeja Gajewskiego. Wraca w tragicznym dla nich dniu, gdy Władimir Putin ogłosił aneksję wschodnich terenów Ukrainy, jako „na zawsze” należących do Federacji Rosyjskiej. – Aż nie chce się wierzyć w to, co się stało. I przeraża nas najgorsza myśl, że wszystko może się zakończyć jedną rakietą czy bombą ze strony Rosji – mówi z przejęciem pani Liza.
Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.