6 października minęło 100 lat od śmierci wciąż niezapomnianego w Oborach o. Wincentego Kruszewskiego.
Karmelita rodem z Płońska, a związany przez większość życia z Oborami, jest kandydatem na ołtarze. Kto nawiedza tamtejsze sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, może również wejść do krypty, gdzie znajduje się jego grób. Miejsce to jest szczególne także z innego powodu – tam w czasie ostatniej wojny Niemcy urządzili więzienie i katownię dla Polaków. Jak podają ojcowie karmelici, kryptę przez ostatnie lata nawiedziło tysiące wiernych, którzy modlili się o łaski za przyczyną „samarytanina z Obór”, jak jest nazywany o. Kruszewski.
Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.