- Te spotkania służą z jednej strony budowaniu poczucia wspólnoty katechetów naszej diecezji, którzy przyjeżdżają z różnych miejsc, nie tylko by wysłuchać konferencji i praktycznych informacji, związanych z nowym rokiem szkolnym, ale też po prostu zintegrować się, porozmawiać w mniejszych grupach. Z drugiej strony jest też wymiar wiary, bo gromadzimy się na modlitwie pod przewodnictwem księdza biskupa - zaznacza ks. dr Grzegorz Zakrzewski, dyrektor Wydziału Katechetycznego płockiej kurii.

Katechetom, zgromadzonym wczoraj w Ciechanowie i dzień wcześniej w Płocku, towarzyszył bp Mirosław Milewski. - Nie poddawajmy się i nie popadajmy w stagnację. Nie zaniedbujmy naszych obowiązków i wystrzegajmy się czarnowidztwa. Niech nas ratuje i umacnia modlitwa i troska o życie duchowe - zachęcał nauczycieli biskup pomocniczy.

W trakcie obu sesji konferencję o dobrostanie psychicznym nauczycieli i uczniów wygłosił ks. dr Piotr Stolecki, psycholog z Włocławka. Podkreślił, że pandemia przewartościowała jakość relacji międzyludzkich i wzbudziła nowe lęki. - To doświadczenie obnażyło słabe strony naszej osobowości, a jednocześnie ukazało, jak ważne są bezpośrednie relacje i sieć wsparcia społecznego. U kogo są słabsze relacje, tam również i stan zdrowia psychicznego będzie mniej zadowalający. Najwyższy czas zatroszczyć się również o siebie samych i o nasze zdrowie psychiczne - przekonywał prelegent.

W roku szkolnym 2022/2023 idzie do pracy w placówkach edukacyjnych w diecezji płockiej ponad 700 katechetów świeckich i duchownych. Jak zauważa ks. G. Zakrzewski, muszą zmierzyć się z wyzwaniami, jakie pozostawiła po sobie pandemia, a także z nowymi, które niesie wojna w Ukrainie oraz obecność dzieci i młodzieży z Ukrainy w polskich szkołach. - Model edukacji w Ukrainie nie uwzględnia nauki religii w szkołach, dlatego nie do końca rozumieją jej ideę. Ale zauważyliśmy, że ich rodzice chcą, by uczestniczyły w katechezie, bo to dla nich szansa na kolejną godzinę nauki w języku polskim. Tym bardziej, że część z nich jest katolikami lub grekokatolikami - wyjaśnia ksiądz dyrektor.

Z kolei czas pandemii, jak mówi, zostawił nie tylko złe ślady. - Widać, że przez ostatnie dwa lata nasi katecheci nabrali kompetencji medialnych. Lawinowo też wzrasta liczba pomocy edukacyjnych i platform komunikacyjnych. Wiem, że część nauczycieli lubi korzystać z aplikacji do robienia quizów. Coraz więcej z nich łączy się w internetowe grupy, na których wymieniają się pomocami, konspektami i pomysłami, albo informacjami o szkoleniach - wyjaśnia ks. Grzegorz Zakrzewski.

Część katechetów szuka też pomysłów, jak przyciągnąć i zainteresować młodzież, która odeszła od katechezy i od Kościoła; robią to na przykład przez inne dziedziny wiedzy, czy aktywności, jak sport, czy sztukę. Dobrze rozwija się cała sfera wolontariatu, do którego inspirują nasi katecheci. - Dotyczy to zarówno pomocy uchodźcom w ostatnich miesiącach, jak i wychodzenia do placówek opieki społecznej, do hospicjów, czy pomoc osobom starszym. W niektórych miejscach prężnie działają też szkolne koła Caritas. Bywa tak, że nawet ta część młodzieży, która unika lekcji katechezy, chce się angażować w wolontariat, ma potrzebę zrobienia czegoś dobrego. To już jest jakaś szansa i przestrzeń do kontaktu z takimi osobami - przekonuje ks. G. Zakrzewski. Sam wspomina z czasów szkolnych katechetkę, która obok przekazywania wiedzy o wierze i Kościele podejmowała wiele inicjatyw integracyjnych, nawiązując w ten sposób dobrą relację ze swoim uczniami.

Chociaż póki co liczba nauczycieli katechetów diecezji płockiej jest wystarczająca (w tym roku dołączyło do ich grona 15 osób), to mimo wszystko na przestrzeni lat maleje. - W ostatnim roku zmarło też kilku katechetów. To dla nas nieodżałowana strata - słyszymy w Wydziale Katechetycznym. Warto przypomnieć ich nazwiska: Sławomir Jurczyński i Aneta Sietczyńska z Mławy, Teresa Pietrzak z Czerwińska, Anna Omar z Wieczfni Kościelnej oraz dwóch kapłanów: ks. Piotr Muzyczyszyn i ks. Grzegorz Radziszewski SDB.