Jedni długo marzą o takim wyjeździe, do innych misje „przychodzą” niespodziewanie – tak jak do Basi, która na jesieni ma ruszyć do Domu Serca w Brazylii.
Czy czegoś się obawiam? Teraz najbardziej boję się tylko dwóch rzeczy: tego, że przez rok moi znajomi trochę o mnie zapomną, i… egzotycznych pająków – śmieje się płocczanka Basia Cendrowska.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści
Agnieszka Małecka