Na 24 godziny pułtuski amfiteatr przy Domu Polonii stał się miejscem przejmującego rozważania męki Pańskiej.
Po sanktuariach maryjnych w Czerwińsku n. Wisłą i Sierpcu, Pułtusk jest trzecim miejscem w diecezji, gdzie odbywa się 24-godzinne rozważanie męki Pańskiej, zorganizowane przez wspólnotę Wojowników Maryi. Na rozpoczęcie całodobowego czuwania Mszy św. w pułtuskim amfiteatrze przewodniczył ks. Mariusz Raczkowski z Płońska, duchowy opiekun tej męskiej wspólnoty. Później rozpoczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu. Przed ołtarzem położono wielki krzyż, a nad nim umieszczono napis zaczerpnięty z "Dzienniczka" św. s. Faustyny Kowalskiej: "Większą zasługę ma rozważanie męki Pańskiej przez godzinę, niż cały rok biczowania się aż do krwi".
"Kładę głowę na Twoje serce, i zaczynam..." Tak co godzinę rozpoczynano rozważanie męki Pańskiej, inspirowane zapiskami włoskiej mistyczki sługi Bożej Luizy Piccarrety: od chwili, gdy Pan Jezus żegna się ze swoją Matką i idzie do Wieczernika, aż po Jego siedem słów na krzyżu, śmierć i złożenie do grobu. Po głośno odczytanym rozważaniu rozpoczynał się czas adoracji w milczeniu.
Wydarzenie jest transmitowane przez internet. Dzięki temu uczestniczą w nim setki osób także spoza Pułtuska, o czym świadczą liczne wpisy na czacie transmisji, umieszczane nie tylko w języku polskim: "...Jezu ulecz moją martwą duszę, błagam też o cud wyzdrowienia dla mojego kolegi... W Twoich ranach zostawiam moją chorobę nowotworową i mój ból w chorobie... Przepraszam za moje wszystkie grzechy i zaniedbania... Jezu proszę ulituj się nad naszą rodziną, uzdrów chorych, uwolnij zniewolonych nałogami, przyprowadź nas do Kościoła... Panie mój, dziękuję Ci za kolejny dzień trzeźwego życia, za moją rodzinę i przyjaciół. Przepraszam za swoje ułomności w dniu dzisiejszym...".
Na zakończenie 24-godzinnego rozważania męki Pańskiej, w sobotę 9 lipca o 17.00 będzie sprawowana Msza św.