Prawdopodobnie najstarszy z czczonych w diecezji wizerunków, namalowanych według wizji św. siostry Faustyny, znajduje się nieopodal Płocka, w gostynińskiej parafii św. Marcina.
Do dziś mamy w oczach ciepłą, chociaż poważną, wzniosłą postać Zmartwychwstałego, który idzie przez nasz mały, poraniony wojną i komunizmem świat, żeby umacniać, leczyć, obdarzać miłosierdziem. Jego tłem jest usiana kwiatami łąka, ciemna połać niskich drzew, a dalej pola i wyznaczające linię horyzontu pasmo wzgórz. Jezus nie ma nawet sandałów na stopach. Tak jakby nie chciał zdeptać żadnego z wypełniających tę łąkę kwiatów. A może chce dzielić z nami powojenną biedę?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Henryk Seweryniak