Gdy wraz z nastaniem chłodów rozpoczyna się sezon grzewczy, mazowieckim strażakom przybywa interwencji.
Pożary sadzy w przewodach kominowych to poważne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz ich mienia. Dla przykładu: tylko pod koniec stycznia strażacy w powiecie ciechanowskim byli wzywani do gaszenia pożarów sadzy siedmiokrotnie. Sadze płonęły m.in. w: Soboklęszczu, Woli Pawłowskiej, Chruszczewie, Sońsku i Ciemniewie. Akcje gaśnicze trwały od kilkudziesięciu minut do prawie dwóch godzin. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści
Marek Szyperski