To był pomysł świeckich parafian, którym się ze mną podzielili, a za zgodą bp. Piotra Libery i metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza wizerunek Matki Bożej - patronki stolicy - na tydzień przybył również do nas - mówi ks. Robert Mazurowski, który od kilku miesięcy jest duszpasterzem parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sokołowie Włościańskim k. Pułtuska.

- Przeżywamy tę peregrynację dla umocnienia maryjnego ducha w naszych wiernych. Choć parafia jest niewielka, to jednak w niedzielę nawiedzenia przez obraz Matki Bożej Łaskawej modliła się przy niej przynajmniej połowa parafian, w tym całe rodziny i wielu młodych - cieszy się ks. Mazurowski.

Maryja przedstawiona na obrazie czczonym w kościele oo. jezuitów na Starym Mieście w Warszawie jest nazywana "Madonną od zarazy", "Matką Bożą Łaskawą ze strzałami" albo "Matką Bożą Zwycięską". Rzeczywiście Maryja na tym obrazie łamie strzały gniewu Bożego i zarazy, a w tym roku mija 370 lat, gdy - jak potwierdza tradycja - Matka Boża Łaskawa uchroniła Mazowsze od zarazy, a 102 lata temu za Jej przyczyną miał miejsce Cud nad Wisłą.

Od 2020 r. trwa peregrynacja obrazu Matki Bożej Łaskawej Patronki Warszawy i Strażniczki Polski w niektórych parafiach archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej. Jest to inicjatywa męskich wspólnot modlitewnych, a koordynatorem akcji jest Społeczny Komitet Krzewienia Kultu Matki Bożej Łaskawej Patronki Warszawy i Strażniczki Polski.