Bł. Hanna Chrzanowska znowu idzie do szpitala

Jej relikwie, obraz i płonąca świeca przez dwa miesiące będą wędrowały przez szpitale, hospicja, zakłady opieki leczniczej i domy pomocy społecznej w diecezji płockiej. To będzie peregrynacja na czas pandemii i na Wielki Post, na czas duchowego ratowania służby zdrowia i ludzi chorych. W każdym z wyznaczonych miejsc relikwie zatrzymają się na 2-3 dni. Początek peregrynacji został wyznaczony w płockiej katedrze na 11 lutego - wspomnienie Matki Bożej z Lourdes i Światowy Dzień Chorego, a zakończenie w Specjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Ciechanowie - w środę po Wielkiejnocy.

Około 20 księży kapelanów z diecezji spotkało się w Płocku z bp. Piotrem Liberą i ks. Arkadiuszem Zawistowskim, krajowym duszpasterzem służby zdrowia, aby rozmawiać o zbliżającym się wydarzeniu oraz o uwarunkowaniach pracy księży kapelanach w szpitalach w czasie trwania pandemii.

- Ta peregrynacja jest inicjatywą oddolną, od dawna upragnioną i przygotowywaną przez osoby z naszego duszpasterstwa, głównie osoby świeckie. Nie czekajmy na lepsze czasy, aby przyjąć relikwie bł. Hanny. Dla nas ten właśnie czas będzie najlepszy! - przekonywał krajowy duszpasterz służby zdrowia. - Ona kochała chorych i wychowywała kapelanów do ich niełatwej posługi wśród chorych i służby zdrowia, wśród nich ks. Karola Wojtyłę. Jako pielęgniarka środowiskowa miała charyzmat wchodzenia do miejsc, gdzie żyli ludzie zapomniani i potrzebujący pomocy. W Krakowie nazywano ją "damą miłosierdzia" - charakteryzował postać błogosławionej ks. Zawistowski. Warto przy tej okazji przypomnieć słowa samej H. Chrzanowskiej, która tak mówiła o swoim powołaniu:

Niech nie będzie we mnie głupich nastrojów, uzależnień od czyichś słów, zachowania się, pogody. Mam przed sobą już tak mało czasu. Niechaj biegnę na przełaj, a nie grzebiąc się w trzęsawisku. Boże, Ojcze mój, przyjmij mnie, gdy dobiegnę. Przyjmuj co chwilę, teraz, Ty, który jesteś Wielkim. Teraz.

W przygotowaniu peregrynacji relikwii, przy zachowaniu obowiązujących obostrzeń, potrzeba kreatywności. - Nie tylko ksiądz kapelan, ale także wolontariusze, a nawet same pielęgniarki niech zaniosą relikwie błogosławionej do stanowisk pracy pielęgniarek, do przychodni i na szpitalne oddziały - zachęcał ks. Zawistowski.

Przestrzegał obecnych na spotkaniu księży, aby przez pandemię nie czuli się zwolnieni ze swoich szpitalnych obowiązków, "żeby nie byli tylko kapelanami na wezwanie". - Dziś szczególnie potrzeba pokrzepienia dla chorych i służby zdrowia, potrzeba naszej twórczej obecności. Niech pandemia nie odciągnie nas od chorych i od szpitala! Pamiętajmy, że chory jest ważniejszy od choroby. Nieśmy sakramenty i słuchajmy uważnie, co w cierpieniu ludzie do nas mówią. W ten sposób również wzmocnimy i dowartościujemy personel medyczny - akcentował krajowy duszpasterz służby zdrowia.