Jedenaście rodzin przygotowujących dzieci do pierwszej spowiedzi i Komunii św. przeżywało swój grudniowy zjazd.
Baranki, których program formacyjny czerpie z pedagogiki Marii Montessori i tzw. Katechezy Dobrego Pasterza, rozpoczęły działalność w diecezji płockiej w czasie pandemii. Na przekór niekorzystnej sytuacji zawiązała się już druga grupa rodzin. Obecnie w sumie trzynaścioro dzieci przygotowuje się w tej wspólnocie do sakramentu pokuty i przyjęcia Jezusa Eucharystycznego. Głównymi przewodnikami w poznawaniu tajemnic wiary są dla swego potomstwa rodzice, to jednak spotkania w grupie pozwalają im wymienić się doświadczeniami i wzajemnie inspirować. Wszyscy – i dorośli, i dzieci – czekają na ten wyjątkowy dzień, który odbędzie się w katedrze płockiej. Będzie skromnie, bez prezentów i fotografów.
– Razem z moim bratem przygotowywaliśmy się do Wczesnej Komunii św., ale była to trochę inna, bardziej tradycyjna forma. Dzisiaj to rzeczywiście ciepłe, bliskie, radosne i bezpośrednie przygotowanie – zauważył bp Piotr Libera, który w czasie adwentowego zjazdu wspólnoty Baranki przewodniczył Mszy św. w płockim MCEW Studnia.
Przewodnimi tematami była Msza św. i przestrzeń kościoła. – Rodzice oprowadzali dzieci po katedrze. Każde z nich tłumaczyło jedno hasło – np. kropielnica, nawa główna, ołtarz. W poznawaniu Mszy św. pomocą służyły przyniesione przez księdza naczynia i szaty liturgiczne. Dzieci są bardzo ciekawe, co na przykład znajduje się w księdze, którą ksiądz czyta podczas Mszy. Pozwalamy im zobaczyć i doświadczyć – wyjaśnia Justyna Wójcik, która z mężem Jakubem zainicjowała wspólnotę Baranków w naszej diecezji.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się