Sarbiewo. Nowy blask Śnieżnej Madonny

Do kościoła św. Stanisława BM wrócił odrestaurowany ołtarz główny, który przez cztery ostatnie lata poddawany był pracom naprawczym w toruńskiej pracowni konserwatorskiej.

Neobarokowy ołtarz jest w parafii od przeszło 100 lat. Konsekrował go płocki biskup męczennik bł. Antonii Julian Nowowiejski. - Jego elementy składowe pochodzą z różnych okresów. Najstarsze są figury świętych biskupów Stanisława i Mikołaja, stojące po jego bokach, datowane na XVI- XVII w. Trzy obrazy to dzieła z XVII i XVIII w., a pochodzenie samego ołtarza pozostaje zagadką. Niespodziewanie zaskoczyła nas kolorystyka ołtarza, który po oczyszczeniu ze starych farb odsłonił swoje różowe elementy. Całość odzyskała dawny blask i prezentuje się nietuzinkowo - opowiada proboszcz ks. Janusz Ziarko, który jest inicjatorem prac restauratorskich we wnętrzu drewnianej świątyni.

W centrum zabytku znajduje się obraz Matki Bożej Śnieżnej, który dawniej zasłaniany był przez obraz św. Stanisława BM - patrona kościoła, zaś w zwieńczeniu ołtarza widnieje okrągłe malowidło z podobizną św. Kazimierza Królewicza. Obrazy są dużo starsze od ołtarza i dawno straciły blask, przez co efekt renowacji jest jeszcze bardziej dostrzegalny i spektakularny. - Chociaż pobożność maryjna od lat związana jest z pobliskim Smardzewem, to wizerunek Śnieżnej Madonny ma szczególne znaczenie dla wiernych parafii. Właśnie ten obraz powrócił jako pierwszy, jeszcze przed instalacją ołtarza, i wspólnota na nowo odkrywała jego urok. Widziałem, że wiele osób, szczególnie starszych, nie było w stanie powstrzymać łez wzruszenia, widząc odnowioną Madonnę - przyznaje proboszcz.

Sarbiewską wspólnotę parafialną tworzą ludzie związani z tym miejscem od pokoleń, i jak przyznaje ks. Ziarko, ich przywiązanie do kościoła jest ogromne, czego wyrazem jest dbałość o sprawy parafii. - Każda rzecz, której przywracamy dawny blask, bardzo nas wszystkich cieszy - dodaje.

Na remont czekają teraz dwa ołtarze boczne z przełomu XIX i XX w., a także zabytkowa loża, w której dawniej zasiadali m.in. członkowie rodu Sarbiewskich, którym wieś zawdzięcza swoją nazwę. - Jest wyjątkowa. Sam konserwator zabytków przyznaje, że trudno spotkać tego typu lożę kolatorską. Umiejscowiona nad zakrystią, z oknem otwieranym ku prezbiterium pamięta najmożniejszych właścicieli tych ziem. Mam nadzieję, że uda się nam zadbać o te cenne rzeczy, mając na względzie piękno kościoła, ale także powinność wobec minionych i przyszłych pokoleń - opowiada proboszcz.

Remont opiewa na kwotę ponad 300 tys. zł., z czego 200 tys. zł pochodzi z dotacji urzędu marszałkowskiego i od konserwatora zabytków. Pozostałe koszty pokrywają parafianie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Ilona Krawczyk-Krajczyńska