Pobernardyński zespół klasztorny doczekał się wnikliwej monografii, w której została udokumentowana jego wysoka wartość historyczna i artystyczna.
Zabytki zachowane w Ratowie są jednymi z najcenniejszych okresu rokoko w Polsce. Ponad 300 lat historii nadwkrzańskiego sanktuarium, a także wnikliwą analizę jego wyjątkowej architektury ujęto w tom pt. "Miejsce, które ratuje. Prostota franciszkańska i rokokowa ekspresja w założeniu pielgrzymkowym w Ratowie nad Wkrą".
12 esejów, które weszły w skład dzieła, to w dużej mierze zbiór referatów wygłoszonych podczas ogólnopolskiej konferencji naukowej, która w 2019 r. zgromadziła w Ratowie grono naukowców, historyków i historyków sztuki reprezentujących wiodące ośrodki akademickie w Polsce. Opracowanie poszerzono o zestawienie prac konserwatorsko-restauratorskich przeprowadzonych w obiekcie w latach 2006-2019. Prace nad publikacją dofinansowano z kasy Unii Europejskiej w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020.
- To pierwsza monografia klasztoru o charakterze interdyscyplinarnym, niepoświęcona tylko jego historii, ale zapleczu kulturowemu i wszystkim sprawom artystycznym. Nikt wcześniej na Mazowszu takiej książki nie napisał. Często pierwszorzędne zabytki wciąż nie mają takiego naukowego opracowania - powiedział redaktor naukowy wydania dr hab. Michał Wardzyński z Instytutu Historii Sztuki UW, który podczas październikowego spotkania promującego książkę przybliżał genezę jej powstania.
Wśród zaproszonych gości 27 października w Ratowie obecny był także bp Piotr Libera, który w swoim wystąpieniu odniósł się do najciekawszych fragmentów publikacji, akcentując aspekt ewangelizacyjny miejsca. - Ile znaczył ten klasztor w życiu duchowym i moralnym mazowieckiego szlachcica? Przecież nie dla architektury, obrazów czy rzeźb samych w sobie został stworzony. Powstał dla ewangelizacji, dla pasterzowania dusz. Był w tamtych - XVII, XVIII, XIX - wiekach prawdziwą biblią pauperum czy lepiej biblią nobilium et pauperum - przypominał biskup.
Dzięki kompleksowym pracom restauratorskim, których zestawienie także znajduje się w najnowszym dziele, Ratowo nie tylko powraca do dawnej świetności, ale staje się ważnym miejscem inicjatyw społecznych na współczesnym Zawkrzu, gdzie kultywuje się patriotyczną pamięć o powstaniu styczniowym, bernardynach czy tradycjach kawaleryjskich.
Ale - jak podkreśla Ewa Kozłowska-Głębowicz, prezes Stowarzyszenia "Ratujmy Ratowo" - najważniejsze jest przypominanie i szerzenie kultu św. Antoniego. - Od tego wychodzimy. On patronuje wszystkim dziełom w Ratowie. Działa tu od wieków i jest świętym odpowiednim, także na te czasy - zapewnia prezes.