Wydarzenia kulturalne, a także te przypominające najbardziej trudną historię płońskich Żydów towarzyszyły piątej edycji Festiwalu Kultury Żydowskiej.
Trwające od 23 do 26 października wydarzenie obfitowało w wykłady, koncerty i wystawy poświęcone historii ludności pochodzenia żydowskiego, która przed wojną stanowiła ponad połowę mieszkańców Płońska.
W poniedziałek 25 października XIV Marsz Milczenia, organizowany pod honorowym patronatem Ambasady Izraela, upamiętnił 79. rocznicę likwidacji płońskiego getta.
W ubiegłym roku, ze względu na pandemię, przemarsz miał charakter symboliczny i wzięła w nim udział jedynie kilkuosobowa reprezentacja Urzędu Miasta. W tym roku dołączyli do nich przedstawiciele departamentu kultury Ambasady Izraela w Polsce, powiatu oraz różnych instytucji miejskich, a także młodzież szkolna z Płońska i Raciąża. Tradycyjnie milczący pochód przeszedł z rynku pod budynek dawnego dworca PKP, gdzie zaczynała się wywózka żydowskiej społeczności płońszczan do obozów śmierci.
- Trudno bez emocji mówić o tak strasznych zbrodniach. W jaki więc sposób upamiętnić ofiary Holocaustu? Pokazał to papież Franciszek podczas wizyty w obozie w Auschwitz, która przebiegała w zupełnej ciszy. My także maszerujemy w milczeniu. Od 14 lat w ten właśnie sposób czcimy pamięć 12-tysięcznej społeczności żydowskiej Płońska i ziemi płońskiej, która pod koniec 1942 r. została wywieziona do obozów śmierci. Idąc w milczeniu, pokazujemy, że nie zgadzamy się na podziały na tle religijnym, rasowym i światopoglądowym - mówił burmistrz Andrzej Pietrasik.
W tym symbolicznym miejscu młodzież odczytała fragmenty wspomnień płońszczan, opowiadających o likwidacji getta, a w międzyreligijnej modlitwie dusze pomordowanych polecali rabin Icchak Rapoport z Warszawskiej Gminy Żydowskiej oraz ks. Janusz Rumiński, proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Płońsku.
W ostatnim dniu festiwalu odsłonięto mural Dawida Ben Guriona, który powstał na ścianie kamienicy przy ul. Warszawskiej 6, w pobliżu miejsca, gdzie 135 lat temu urodził się późniejszy izraelski przywódca. - Trudno nam wyobrazić sobie, jak młody Ben Gurion widział ówczesny Płońsk, ale jedno wiemy na pewno - to miejsce, w którym dorastał, ukształtowało go i sprawiło, że stał się właśnie takim przywódcą, jakim był - mówiła Noa Levy-Zada, konsul Ambasady Izraela w Polsce, która odsłoniła mural wspólnie z burmistrzem Pietrasikiem.
Ambasador wyraziła również nadzieję, że ten obraz połączy mieszkańców Płońska i ich izraelskich przyjaciół, a w szczególności młodych ludzi. - Niech wzbudzi ich ciekawość i zachęci do zgłębiania wiedzy o dziedzictwie Ben Guriona i szczególnej więzi między naszymi narodami - dodała.
Mural jest wspólnym projektem Urzędu Miasta, Miejskiego Centrum Kultury oraz Ambasady Izraela w Polsce, a namalował go młody artysta Bruno Neuhamer.