Dworzec kolejowy w Ciechanowie otrzymał imię por. Romana Dziemieszkiewicza ps. Pogoda.
Por. Roman Dziemieszkiewicz, starszy brat Mieczysława Dziemieszkiewicza "Roja" i żołnierz niezłomny, który zginął w wieku 27 lat w pobliżu ciechanowskiego dworca kolejowego, zamordowany przez żołnierzy sowieckich 30 października 1945 r. - jak mówią niektóre przekazy, stając w obronie napastowanej przez Sowietów dziewczyny - został patronem nowego dworca kolejowego w Ciechanowie.
Uroczystość rozpoczęła Msza św. w kościele farnym, której przewodniczył ks. prał. płk Bogdan Radziszewski, wikariusz generalny ordynariatu polowego. Odczytał list abp. Józefa Guzdka, administratora apostolskiego ordynariatu, który nie mógł przyjechać do Ciechanowa, ponieważ wraz z grupą polskich biskupów przebywa w Watykanie z wizytą ad limina apostolorum. Arcybiskup m.in. podziękował dyrekcji PKP "za nadawanie restaurowanym dworcom imion wybitnych postaci z historii Polski".
"Będziesz miłował…" - te słowa z Ewangelii były mottem przewodnim homilii wygłoszonej przez przewodniczącego Eucharystii ks. prał. Radziszewskiego. - Ta miłość może objawiać się na różne sposoby. Poprzez rzetelną pracę, wierną służbę, poszanowanie tradycji, pielęgnowanie historii, pamięć o tym wielkim "dziedzictwie, któremu na imię Polska", jak miał zwyczaj mawiać nasz wielki rodak, św. Jan Paweł II - mówił. - Miłość do matki ojczyzny to także gotowość do obrony jej niepodległości i suwerenności. W najwyższym stopniu miłość do ojczyzny to gotowość do oddania dla niej życia. Na przestrzeni lat takich przykładów było wiele. Wspominamy Romana Dziemieszkiewicza ps. Pogoda, ale w jego osobie chcemy oddać hołd tym wszystkim żołnierzom niezłomnym, którzy w tamtym czasie wielkiej próby zachowali się jak trzeba.
Roman Dziemieszkiewicz walczył w konspiracji podczas okupacji niemieckiej. Po 1945 r. nie złożył broni. Wsławił się szczególnie, gdy dowodzony przez niego oddział Narodowych Sił Zbrojnych w nocy z 1 na 2 maja 1945 r. rozbił więzienie w Krasnosielcu, uwalniając 42 żołnierzy NSZ i Armii Krajowej, więzionych przez Urząd Bezpieczeństwa. Zginął 30 października 1945 roku. Miał 27 lat.
Tablica go upamiętniająca zawisła na budynku nowego dworca kolejowego. Odsłonięcia dokonali jego krewni: siostrzenica Barbara Kownacka-Płauszewska i bratanek Marek Dziemieszkiewicz, a także Maciej Małecki, wiceminister aktywów państwowych, i Rafał Zgorzelisk, członek zarządu PKP S.A.
- My, rodzina Dziemieszkiewiczów, rodzina żołnierzy wyklętych, cieszymy się i jesteśmy dumni, że Polskie Koleje Państwowe S.A. w tak godny sposób upamiętniają Romana Dziemieszkiewicza. Uważamy, że przybliżacie całemu społeczeństwu, a przede wszystkim młodzieży historię naszych zapomnianych bohaterów - mówił Marek Dziemieszkiewicz.
Wartę honorową przy tablicy wystawiła Straż Ochrony Kolei oraz 5. Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej. Tablicę poświęcił ks. Radziszewski. Oprawę artystyczną zapewniły orkiestra i chór Zespołu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego. Kwiaty złożono także przy grobie Romana Dziemieszkiewicza na cmentarzu katolickim przy ul. Płońskiej.
Ciechanowski dworzec kolejowy jest ósmym w kraju mającym już patrona. Na początku października dworzec w Mławie otrzymał imię dr Anny Tomaszewskiej-Dobrskiej - pierwszej Polki z dyplomem lekarskim. Jak poinformował Rafał Zgorzelski, kolejnym dworcem będzie dworzec w Bydgoszczy. Jego patronem zostanie wybitny polski matematyk Marian Rejewski - członek słynnego zespołu, który złamał szyfry niemieckiej Enigmy.
Marek Szyperski