Wiele gratulacji, podziękowań i wspomnień wybrzmiało podczas jubileuszowej gali w Muzeum Romantyzmu. Placówka w Opinogórze świętuje 60 lat działalności.
W wystąpieniach podczas gali zwracano uwagę zarówno na determinację osób, które stały u początków muzeum jak i niesprzyjający kontekst polityczno-społeczny narodzin opinogórskiej placówki. Były to przecież czasy głębokiego komunizmu. "Minęło 60 lat odkąd dzięki grupie osób, które postanowiły zadbać o dziedzictwo kulturowe w wymiarze lokalnym, otwarto Muzeum Romantyzmu w Opinogórze. Stanowczo nie były to czasy przychylne powstawaniu tego typu instytucji. Jednak mimo przeciwności inicjatywa Miłośników Ziemi Ciechanowskiej znalazła pozytywny odzew wśród ówczesnych decydentów, co ostatecznie zaowocowało przeprowadzeniem szerokich prac rewaloryzacyjnych polskiej perły gotyku - pałacyku" - napisał minister kultury Piotr Gliński w liście okolicznościowym, odczytanym w Opinogórze przez posłankę Annę Cicholską.
Wicepremier zaznaczył również w liście, że dzisiejsze Muzeum Romantyzmu to "prężnie działająca instytucja kultury śmiało mierząca się z wyzwaniami, jakie stają przed współczesnymi muzeami", a jego oferta edukacyjna, skierowana do wszystkich grup wiekowych, cieszy się ogromnym powodzeniem.
Obecny na gali senator Jan Maria Jackowski, który jest wiceprzewodniczącym senackiej komisji kultury i środków społecznego przekazu, określił ówczesną decyzję o odbudowie neogotyckiego zameczku Krasińskich jako "bardzo śmiałą". - Ostatnie lata i to, co się wydarzyło w polskiej kulturze po reformie samorządowej, otworzyły nowe możliwości rozwoju placówek kultury. Jak feniks z popiołu została obudowana, a nawet stworzona rzeczywistość pałacowo-ogrodowa w takim zakresie, w jakim wcześniej nie istniała w czasach Krasińskich. To zasługa samorządu wojewódzkiego - mówił senator. Ocenił też, że opinogórskie muzeum to placówka modelowa dla polskiego muzealnictwa.
Na pewno sama Opinogóra nie byłaby tym, czym jest na Mazowszu, gdyby nie muzeum, tak z kolei oceniła znaczenie tej instytucji starosta ciechanowska Joanna Potocka-Rak, osobiście związana przez blisko dekadę z tą placówką jako jej wicedyrektor. - Dzisiaj możemy dotknąć historii w taki sposób, w jaki ona powinna być postrzegana - zauważyła.
Podziękowania i gratulacje na ręce dyrektora Romana Kochanowicza oraz całego zespołu muzealników złożył obecny na gali Adam Struzik, który jako marszałek województwa mazowieckiego jest mecenasem muzeum.
Bez wsparcia samorządu wojewódzkiego, przypomniano w czasie uroczystości, nie byłby możliwy taki rozwój infrastruktury i różnych obszarów działalności Muzeum Romantyzmu. Jednym z takich przedsięwzięć podjętych w ostatnich dwóch dekadach była odbudowa Oranżerii, w której odbywała się cała gala. - Pieniądze są ważne, a instytucje kultury to nasze trzecie źródło wydatkowania, po komunikacji publicznej i służbie zdrowia. Ale to, że instytucje kultury kwitną, to też olbrzymia rola ludzi, którzy się tym zajmują i pasjonują. Należy wspomnieć wieloletniego dyrektora Janusza Królika, ale oczywiście cała załoga to są ludzie niezwykle oddani tej instytucji - mówił marszałek województwa, który wręczył też medale "Pro Mazovia" oraz imienne podziękowania pracownikom i osobom zasłużonym dla tej placówki.
Wśród nagrodzonych medalem był ks. Jarosław Arbat, proboszcz parafii w Opinogórze. Jednym z owoców współpracy parafii i muzeum są bowiem odnowione zabytkowe krypty rodu Krasińskich oraz postawiony dopiero po stu latach od powstania projektu marmurowy cenotaf - pomnik nagrobny samego poety w podziemiach kościoła w Opinogórze.
Kierujący muzeum od 2004 r. Roman F. Kochanowicz podkreślił m.in., że w ostatnich latach opinogórska placówka stała miejscem dla całych rodzin. - Tu przychodzą wnuki z dziadkami, rodzice z dziećmi i razem się uczą, razem się bawią. Jest edukacja, czyli coś dla ducha, ale jest i jest rekreacja - mamy na przykład możliwość nauki jazdy konnej. Jednocześnie można coś skonsumować w Gościńcu Ogrodnika. Nie wszystkie muzea mają takie warunki, tu trzeba mieć zespół pałacowo-parkowy - podkreślił R. Kochanowicz. Za swoje programy edukacyjne muzeum zdobyło już kilka razy nagrodę "Wierzby", przyznawaną przez Marszałka Województwa Mazowieckiego.
Na gali jubileuszowej muzeum pytano też o samą epokę - o romantyzm i jego aktualność. - Jego paradygmat się nie wyczerpał. Nadal pozostał najważniejszą, szczytową epoką w naszej kulturze, obok której nie możemy przejść obojętnie. Wszyscy żyjemy w kulturze, w której pobrzmiewają echa romantyzmu. Więc każdy musi się w jakiś sposób do tego okresu odnieść - mówiła w referacie kustosz Aldona Łyszkowska. Zaznaczyła też, że w polskiej kulturze jest on czymś więcej niż tylko jedną z epok literackich, bo w okresie zaborów ukształtował on naszą świadomość narodową.
am