Niestrudzony świadek

Płocczanka Teresa Krowicka, która jako dziecko przeszła obóz w Działdowie - KL Soldau i dziś jest niezmordowaną strażniczką pamięci o martyrologii Polaków w tym miejscu, w tym płockich Biskupów Męczenników, została uhonorowana nagrodą "Świadek wiary".

Po raz piąty Kapituła Kolegiacka św. Michała w Płocku wybrała wśród nominowanych laureata nagrody "Świadek wiary". Wręczenie dyplomu i statuetki w kształcie św. Michała Archanioła odbyło się wczoraj w farze, w święto patronalne kapituły, z udziałem księży kanoników.

Jak przypomniał przewodniczący kapituły tej nagrody ks. prał. Jan Krajczyński, jest to wyróżnienie, którym honoruje się osoby, które swoimi wybitnymi i pożytecznymi działaniami szerzą Królestwo Boże na świecie. - Chcemy nie tylko dostrzec dobro, czynione przez konkretnych ludzi, ale też zachęcić do tego innych - przypomniał ks. J. Krajczyński, zaznaczając, że tegoroczna laureatka została wybrana jednomyślnie.

- W czwartym roku życia laureatka z rodzicami i czwórką rodzeństwa przez ponad 5 tygodni przebywała w obozie hitlerowskim w Działdowie. Tam doświadczyła nieopisanej przemocy, wielkiego głodu, karmienia lurą przygotowywaną z ciał martwych dzieci i paraliżującego strachu, którego źródłem było bicie i rozstrzeliwanie ludzi, szczucie ich psami i znęcanie się nad nimi. Tam też po raz pierwszy w życiu dowiedziała się, kto to jest święty - mówił w laudacji przewodniczący kapituły. W KL Soldau bowiem pani Teresa jako dziecko była świadkiem katowania uwięzionego abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego. Wówczas mama pani Teresy miała jej powiedzieć, że arcybiskup "to jest święty, który chodzi po ziemi".

- W Bogu i Jego Kościele odnalazła pokój serca i sens życia, a dziś znajduje w Nim siłę do wciąż nowych inicjatyw rozsławiających dobroć Boga. Dodam, iż za każdym razem chodzi tu o pomysły wdrażane za zgodą pasterzy Kościoła - mówił ks. Jan Krajczyński.

Wśród takich inicjatyw tegorocznego "Świadka wiary" wskazał m.in. na zainicjowanie odmawiania w każdy piątek Koronki do Miłosierdzia Bożego oraz utworzenie grupy codziennej adoracji Najświętszego Sakramentu w płockiej katedrze, zainicjowanie publicznego odmawiania Koronki do Miłosierdzia Bożego przy pomniku św. Jana Pawła II, czy akcji "Zapal Światło Miłosierdzia" w dniu 22 lutego.

Pani Teresa jest też organizatorką wielu pielgrzymek, w tym do Częstochowy, Niepokalanowa i Działdowa. - Gdy 7 lat temu po raz pierwszy od czasu II wojny światowej stanęła na terenie dawnego obozu w Działdowie i zobaczyła opłakany stan, w jakim znajdował się jedyny pozostały po nim budynek, zapukała do drzwi wielu ważnych ludzi w tym kraju, aby został ocalony ten niemy świadek piekła zgotowanego Polakom. Usłyszano jej przekonujący głos dopiero w Najwyższej Izbie Kontroli - mówił w laudacji ks. prał. Jan Krajczyński, wspominając też o rozpoczętym właśnie remoncie budynku dawnego obozu.

Wśród innych zasług Teresy Krowickiej wskazano też na jej zaangażowanie w przekazywaniu prawdy historycznej o obozie w Działdowie młodzieży podczas różnych spotkań w szkołach i podczas pielgrzymek do tego miejsca kaźni. Pani Teresa od kilku lat jest także lektorką w katedrze i bierze udział w publicznych czytaniach Pisma św.

Również w życiu rodzinnym dała piękne świadectwo - mając już syna zaadoptowała również dziewczynkę, która dziś jest dyrektor szkoły specjalnej w Płocku. Ostatnio, jak przypomniano w laudacji, udostępnia za darmo jeden ze swoich pokoi pewnej nauczycielce - katechetce.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

am