Pamiątką jubileuszu 150-lecia pobytu klarysek kapucynek w Przasnyszu jest tom wojennych wspomnień sióstr, które ocalały z Działdowa.
Książka „Okres II wojny światowej we wspomnieniach Sióstr Klarysek Kapucynek z Przasnysza” to wspomnienia s. Honoraty Zofii Szwarc i s. Immakulaty Marii Klickiej. Publikacja ta, jak zauważa w jej wstępie o. Łukasz Woźniak, prowincjał Warszawskiej Prowincji Braci Mniejszych Kapucynów, „daje unikatową perspektywę poznania czasów wojny jako doświadczenia ludzkiego, kobiecego i duchowego.
Przez dwie siostry-autorki zostajemy zaproszeni do wędrówki w świat okrucieństwa i niesprawiedliwości, świat lęków i prób, ale jednocześnie spotykamy świadectwo o wierze, zawierzeniu, dobru, a nawet o świętości”. Jak mówił na spotkaniu promującym książkę w Muzeum Historycznym ks. Robert Ogrodnik, kapelan środowiska Rodziny Ravensbrück i wiceprezes fundacji Cultura Memoriae, życie bł. Marii Teresy Kowalskiej było naznaczone przez dwie ideologie – nazistowską i (za sprawą rodziny) komunistyczną – ale przez żadną z nich nie została ona pokonana.
O martyrologium duchowieństwa i osób zakonnych w niemieckim obozie Soldau w Działdowie mówił z kolei ks. Marian Ofiara, kustosz sanktuarium błogosławionych męczenników z Działdowa. Przybliżając genezę nazistowskiej wrogości wobec Kościoła katolickiego, przytoczył głoszoną przez narodowy socjalizm teorię streszczającą się w słowach: klasztory są nerwem życiowym Kościoła katolickiego; kto atakuje klasztory, ten atakuje cały Kościół.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się