Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Płocki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
      • Bielsko-Żywiecka
      • Elbląska
      • Gdańska
      • Gliwicka
      • Katowicka
      • Koszalińsko-Kołobrzeska
      • Krakowska
      • Legnicka
      • Lubelska
      • Łowicka
      • Opolska
      • Płocka
      • Radomska
      • Sandomierska
      • Świdnicka
      • Tarnowska
      • Warmińska
      • Warszawska
      • Wrocławska
      • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • BISKUPI
    • PARAFIE
    • KURIA

Najnowsze Wydania

  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
plock.gosc.pl → Wiadomości z diecezji płockiej → Bogurzyn i Kurpie pamiętają o ks. Skierkowskim

Bogurzyn i Kurpie pamiętają o ks. Skierkowskim przejdź do galerii

W 80. rocznicę męczeńskiej śmierci autora "Wesela na Kurpiach" i budowniczego kościoła w Imielnicy upamiętniono go w rodzinnej parafii Bogurzyn k. Mławy.

Z Myszyńca, wraz z ks. prał. Zbigniewem Jaroszewskim, na uroczystości w Bogurzynie, przyjechała delegacji kurpiowska.  
Z Myszyńca, wraz z ks. prał. Zbigniewem Jaroszewskim, na uroczystości w Bogurzynie, przyjechała delegacji kurpiowska.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość
⏮ ⏪
⏩ ⏭
6m 21s

Coś z ducha ks. Skierkowskiego ożyło w Bogurzynie, na jego rodzinnej ziemi, gdzie 138 lat temu przyszedł na świat. Na placu między kościołem i miejscowością, a więc między sacrum i życiem codziennym, w ulubionej przestrzeni pasji i badań nieodżałowanego księdza-etnografa, stanął jego pomnik. W uroczystości brała udział delegacja kurpiowska, która w swojej gwarze odczytywała niektóre wezwania modlitwy wiernych oraz niosła w procesji dary ołtarza. Tych wyrazistych, radosnych kurpiowskich kolorów i wzorów, które tak ukochał ks. Skierkowski, było więcej, również na ornatach kilkunastu księży, którzy wraz z bp. Piotrem Liberą odprawiali Mszę św.

Oprócz pomnika wykutego w białym kamieniu, został poświęcony sztandar Szkoły Podstawowej w Bogurzynie, noszącej imię sławnego księdza - ich ziomka.

- Ks. Władysław Skierkowski był człowiekiem kochającym Boga i ludzi, do których był posłany, wielkim miłośnikiem kultury ludowej Kurpiowszczyzny, artystą potrafiącym być sprawnym budowniczym i budowniczym, który nigdy nie przestał być człowiekiem sztuki. Patrząc dziś na ślady, jakie pozostawił po sobie, na owoce jego życia, zaczynamy lepiej rozumieć, jak żyć, żeby "słowo stało się ciałem" oraz jak żyć, żeby życie stało się pieśnią - mówił biskup Libera w kazaniu.

Zwracając się do organizatorów uroczystości, ks. biskup powiedział: - Z całego serca dziękuję wam za to, że pielęgnujecie pamięć o wielkim synu tej ziemi. To bardzo ważne i potrzebne w tych czasach, gdy na zachodzie, ale niestety i w naszym kraju niektórzy usiłują na nowo pisać historię, w której kaci stają się ofiarami, a ofiary katami. Dziękuję wszystkim, którzy tak ofiarnie działali na rzecz budowy pomnika. Dziękuję władzom samorządowym i wszystkim instytucjom, zwłaszcza Społecznemu Komitetowi Budowy Pomnika, które wsparły to dzieło. I dziękuję również wam, kochani młodzi, drodzy uczniowie szkoły im. ks. Władysława Skierkowskiego. Patrzymy na was wszyscy ze szczególną uwagą. Pragniemy bardzo w blasku waszych oczu, w waszych sercach, jeszcze pełnych ideałów, zobaczyć to samo światło, którym tu karmił się wasz ziomek i patron, ks. Władysław. Święcimy pomnik patrona i spoglądamy na niego z dumą - to prawda. Ale patrzymy i na was - z nadzieją, że będziecie żywym pomnikiem waszego szlachetnego, wielkiego patrona. Ta nadzieja pozwala nam wierzyć, że, wbrew wszystkim fałszywym prorokom końca wszystkiego, co dobre, dzięki wam to, co dobre, co prawdziwe, co piękne, zwycięży raz jeszcze, że przyjmiecie do serc Słowo, które stanie się w was i dzięki wam życiem, że zbudujecie dom na skale, taki dom, który przetrwa nawet największe nawałnice... Oby to słowo wypełniło się w nas - mówił biskup.


Ks. Władysław Skierkowski urodził w 1883 r. Tam ukończył szkołę elementarną, a ponieważ od dziecka wykazywał wyjątkowe uzdolnienia muzyczne i wrażliwość na piękno, rodzice posłali go na dalsze kształcenie do Mławy. Tam kształcił się u boku organisty w kościele Trójcy Świętej. Tam też usłyszał o ks. Eugeniuszu Gruberskim z Płocka, dyrygencie chóru katedralnego i inicjatorze systematycznego kształcenia organistów. Chcąc kontynuować edukację muzyczną i myśląc o kapłaństwie młody Skierkowski udał się więc do Płocka. Tam kształcił się najpierw w tajnej szkole dla organistów. Jako młody, utalentowany muzyk, był organistą w kościele św. Jana Chrzciciela, a stamtąd było już mu blisko do seminarium duchownego. Ukończył je w 1912 r. i przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa Antoniego Juliana Nowowiejskiego. Został wikariuszem w Dzierzgowie a potem został skierowany do parafii Myszyniec.

- Jadąc furmanką z Chorzel na swoją nową placówkę myślał o latach minionych, tęsknił za Płockiem, gdzie spędził swoje młodzieńcze lata i z łezką w oku ubolewał nad swym tułaczym losem. Jego nostalgiczne wspomnienia z przeszłości przerwał nagle gdzieś przed Myszyńcem, pod koniec jego podróży, piękny śpiew wydobywający się z głębi puszczy. Ten pierwszy kontakt z pieśnią kurpiowską rozwiał wszystkie wątpliwości, które towarzyszyły mu podczas podróży – tak opowiada o tym zwrotnym

momencie w życiu Skierkowskiego ks. Andrzej Leleń, który jest badaczem jego dorobku. Sam ks. Skierkowski tak opisał tamto pierwsze spotkanie z Kurpiami: "Radość moja granic nie miała, kiedy usłyszałem smutną, jak tylko może być smutna ta Puszcza Kurpiowska i rozciągłą, jak ciemne bory i lasy, a tak miłą i swojską i tak dziwnie ujmującą za serce melodię pieśni »Leć głosie po rosie«. Słów nie słyszałem. Dźwięczały mi jedynie w uszach: melodia i przyśpiewka »Ola lala…«. Kurpik się oddalał, głos kurpianeczek cichł coraz bardziej i bardziej, aż wreszcie znikł w ciemniach lasu, a ja wsłuchany, chwytałem dźwięki oddalającej się melodii i pomyślałem sobie: Mój Boże! Jakżesz Ci wdzięczny jestem, żeś mi przeznaczył placówkę w tak ciekawej okolicy" - pisał w 1. części "Puszczy Kurpiowskiej w pieśni".

- I tak to się zaczęło. Ta muzyka tak głęboko zaryła się w jego sercu, że od tej pory nie tylko głosił jako duszpasterz Ewangelię, lecz w każdej wolnej chwili siadał na drabiniasty wóz, jechał na puszczę, wynajdował ludowych śpiewaków: Maryśki, Jaśków i Kryśki, i notował wszystko, co oni śpiewali, aby to uchronić od zapomnienia. A notował dokładnie i skrzętnie .Miał nieprzeciętne zdolności muzyczne i absolutny słuch oraz był bardzo pracowity, to dlatego stał się autorem tak wybitnych osiągnięć na polu etnomuzykologii - podkreśla ks. Leleń.

Ks. Skierkowski znał dzieła wielkiego etnografa Oskara Kolberga, i kontynuował je oraz bardzo pogłębił w odniesieniu właśnie do Kurpiowszczyzny. Rozsławił ją zwłaszcza w sztuce scenicznej "Wesele na Kurpiach", którą po raz pierwszy wystawiono w Płocku w 1928 r.

Choć wikariuszem w Myszyńcu był krótko, to jednak wciąż tam powracał, aby gromadzić, zapisywać, a następnie wydać ponad 2000 ludowych pieśni obrzędowych, okazjonalnych i religijnych. Był także świadkiem budowy monumentalnej świątyni, która dziś jest bazyliką. Z pewnością i to doświadczenie pozwoliło mu stać się potem budowniczym kościoła w podpłockiej Imielnicy.

Gdy wybuchła wojna, dołączył do grona księży-męczenników i zginął w działdowskim obozie, prawdopodobnie 20 sierpnia 1941 r.

« ‹ 1 › »
Bogurzyn. Upamiętnienie ks. Władysława Skierkowskiego

Foto Gość DODANE 11.09.2021 AKTUALIZACJA 12.09.2021

Bogurzyn. Upamiętnienie ks. Władysława Skierkowskiego

​Biskup Piotr Libera odsłonił i poświęcił pomnik ks. Władysława Skierkowskiego, pochodzącego z parafii Bogurzyn wybitnego etnografa, miłośnika Kurpi, budowniczego kościoła w Imielnicy i męczennika obozu koncentracyjnego w Działdowie.  
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

|

11.09.2021 22:44 GOSC.PL 11.09.2021 22:44

publikacja 11.09.2021 22:44

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • BOGURZYN
  • ETNOGRAFIA
  • KS. WŁADYSŁAW SKIERKOWSKI
  • KURPIE

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

Polecane w subskrypcji

  • Przepis na kampanię. Co decyduje o zwycięstwie w wyborach?
    • Polska
    • Piotr Legutko
    Przepis na kampanię. Co decyduje o zwycięstwie w wyborach?
  • George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
    • Rozmowa
    • ks. Rafał Skitek
    George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
  • Czy Alternatywa dla Niemiec zostanie zdelegalizowana? Polska nie ma powodów, by jej kibicować
    • Świat
    • Maciej Legutko
    Czy Alternatywa dla Niemiec zostanie zdelegalizowana? Polska nie ma powodów, by jej kibicować
  • Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
    • Franciszek Kucharczak
    Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X