Na zakończenie obchodów 50. rocznicy koronacji obrazu Matki Bożej Pocieszenia w Czerwińsku n. Wisłą ks. inf. Wojciech Góralski poświęcił pamiątkowe wotum od parafian, a księża salezjanie wraz z modlitwą przynieśli naręcze kwiatów...
Jubileuszowe świętowanie zamyka się w dwóch ważnych dla sanktuarium datach. 6 września 1970 r. obraz Matki Bożej koronował kard. Stefan Wyszyński, a rok później, czyli dokładnie 50 lat temu, u stóp Maryi modlił się kard. Karol Wojtyła.
Obchody tego wyjątkowego wydarzenia inaugurowano 6 września 2020 r. uroczystą Mszą św., której przewodniczył abp Salvatore Pennacchio, nuncjusz apostolski w Polsce. Towarzyszyli mu biskup płocki Piotr Libera i ks. Tadeusz Jarecki, inspektor Inspektorii Warszawskiej Salezjanów. W bazylice zgromadzili się także kapłani z diecezji, księża salezjanie, zaproszeni goście, parafianie oraz czciciele Czerwińskiej Pani.
Przez cały czas trwania jubileuszu, aż do 6 września, wierni mogli korzystać z łaski odpustu zupełnego, nawiedzając romańską bazylikę. To szczególny przywilej udzielony przez Ojca Świętego Franciszka w roku 50. rocznicy koronacji papieskimi koronami wizerunku Maryi.
- Wiele osób skorzystało z tego jubileuszu. Szczególnie w okresie letnim mieliśmy sporo grup zorganizowanych, które nawiedzały sanktuarium. Wielu ludzi mówiło, że jest u nas po raz pierwszy, że będzie wracać przed wizerunek Czerwińskiej Matki. To chyba najważniejszy akcent mijającego roku. Cieszymy się, że ten przywilej, ten dar został przez wiernych wykorzystany. A my w każdą sobotę modliliśmy się za wszystkich pielgrzymów przybywających do sanktuarium - mówił ks. proboszcz Łukasz Mastalerz, salezjanin. Przyznał również, że obchody miały mieć nieco inny kształt, ale pandemia zweryfikowała niektóre plany. - Nie wszystko udało się zrealizować tak, jak to planowaliśmy, ale pozostają w nas wdzięczność i radość za ten czas, który - mam nadzieję - przyczyni się do ożywienia kultu Matki Bożej - mówił kapłan.
W ramach jubileuszowego świętowania powstało dedykowane w hołdzie Pani Mazowsza oratorium "Matka z Czerwińskiego Wzgórza", które swoją premierę miało 10 października 2020 r. we wnętrzach bazyliki. Z uwagi na obostrzenia, kompozycję Piotra Pałki rozpisaną na solistów, chór mieszany i orkiestrę udało się wysłuchać jedynie nielicznym. Nagranie udostępniono później w sieci, ale szerszej publiczności dzieło zaprezentowano dopiero 28 sierpnia, na plenerowej scenie w przyklasztornych ogrodach. Koncertu wysłuchało wówczas ponad 700 osób. Kolejnym muzycznym prezentem, który będzie przypominał o jubileuszu, jest zbiór pieśni "Zwycięska Królowo", napisanych na cześć Czerwińskiej Pani przez ks. Zbigniewa Malinowskiego SDB, dawnego proboszcza nad Wisłą. - Mam nadzieję, że te pieśni przyjmą się wśród parafian i pielgrzymów. Mam również nadzieję, że ten kult się jeszcze wzmocni, że pielgrzymi, tak jak królowie Polski, będą nieustannie zawierzać się Matce z Czerwińska. To miejsce wyjątkowe dla Mazowsza, gdzie historia splata się z wiarą, to najstarsze sanktuarium naszej inspektorii i miejsce wyjątkowe również dla mnie - mówił przed kilkoma miesiącami ks. Zbigniew Malinowski, założyciel Salezjańskiej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej w Lutomiersku, muzykolog i kompozytor.
W samym wnętrzu bazyliki udało się przeprowadzić jubileuszową renowację ołtarza głównego, w którym znajduje się słynący łaskami wizerunek Matki Bożej, a w ostatnim czasie dawny blask odzyskała część fresków w nawie głównej. W kwietniu tego roku dawne opactwo kanoników regularnych wpisano na listę najważniejszych zabytków w Polsce, przyznając mu status Pomnika Historii, a wcześniej aktywowano nowatorską aplikację "Opactwo Romańskie w Czerwińsku", która umożliwia zwiedzanie zabytków na nadwiślańskim wzgórzu bez wychodzenia z domu.
- To był dla nas bardzo pracowity, ale i owocny rok. Bardzo chciałbym jeszcze, żeby powróciły piesze pielgrzymki, które dawnej przychodziły do sanktuarium z Płocka czy Płońska. Wielką radość sprawiają nam zawsze grupy młodzieżowe. Stawiamy na młodych. To jest nasz charyzmat. Oni są przyszłością Kościoła i naszego sanktuarium – dodał ks. Mastalerz.