W płockiej katedrze bp Mirosław Milewski przewodniczył Mszy św. pogrzebowej w intencji zmarłego 22 sierpnia Mariusza Bieńka, starosty płockiego.
Zapamiętam go jako człowieka szlachetnego, o wrażliwym sercu, który kochał swoją rodzinę, był oddany służbie publicznej, a jego wiara i obecność w Kościele były rzeczywistościami głęboko wpisanymi w jego serce – mówił na początku Mszy św. pogrzebowej bp Mirosław Milewski.
W czasie liturgii wybrzmiały m.in. słowa Psalmu 103: "Dni człowieka są jak trawa, kwitnie jak kwiat na polu. Wystarczy, że wiatr go muśnie, już znika i wszelki ślad po nim ginie. Łaska zaś Boga jest wieczna dla Jego wyznawców, a Jego sprawiedliwość nad ich potomstwem, nad wszystkimi, którzy strzegą Jego przymierza i pamiętają, by spełniać Jego przykazania" oraz Ewangelia św. Jana o wskrzeszeniu Łazarza (J 11).
Kazanie pogrzebowe wygłosił ks. Grzegorz Przybyłek, proboszcz parafii Trójcy Świętej w Wyszogrodzie. – To, co najtrudniejsze, trzeba zawierzyć Bogu i Jemu dać się poprowadzić. Ta śmierć zjednoczyła tylu ludzi najpierw w ratowaniu, potem w poszukiwaniu ciała, a teraz na pogrzebie pana starosty i w modlitwie za jego duszę. Dobrze odczytajmy ten znak i przełóżmy go na nasze życie – mówił ks. Przybyłek. Duchowny przypomniał też słowa, które powtarzał sam Mariusz Bieniek: "Staram się jak mogę, dopóki Pan Bóg i wyborcy mnie nie odwołają".
Płocką katedrę i jej otoczenie wypełniły setki wiernych: rodzina i znajomi zmarłego, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, zwłaszcza z terenu powiatu płockiego, kilkaset pocztów sztandarowych. Był obecny także bp Karol Maria Babi, biskup naczelny Starokatolickiego Kościoła Mariawitów.
Na zakończenie liturgii zabrali głos m.in. Piotr Zgorzelski – wicemarszałek Sejmu, Adam Struzik – marszałek województwa mazowieckiego, Andrzej Nowakowski – prezydent Płocka, Lech Dąbrowski – przewodniczący Rady Powiatu Płockiego oraz Maria Bieniek – żona zmarłego starosty.
– Po odnalezieniu ciała Mariusza poproszono mnie o identyfikację. To było dla mnie bolesne, ale i szczególne, bo rozpoznałem go po obrączce i bransoletce w kształcie dziesiątka różańca. On właśnie taki był – bardzo przywiązany do rodziny i wiary – mówił Piotr Zgorzelski.
Zmarły starosta płocki został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a także medalem Wincentego Witosa – najwyższym odznaczeniem PSL, medalem pamiątkowym "Pro Masovia" nadanym przez marszałka województwa mazowieckiego oraz Medalem Honorowym im. Bolesława Chomicza – w imieniu Zarządu Krajowego Ochotniczych Straży Pożarnych.
Mariusz Bieniek został pochowany na cmentarzu parafialnym w Łętowie k. Płocka.