Wszędzie spotykali życzliwych ludzi

Pływali po łące, trafili do Rusi, nocowali w „zaczarowanym sadzie”... – 8. wyprawa wodnej drużyny z podpłockiego Maszewa, choć krótka, obfitowała w niezapomniane chwile.

0m 32s

Dla tej drużyny harcerskiej nie ma wakacji bez rejsu polskimi rzekami. Tym razem szlak jej samodzielnie zbudowanej tratwy „Biały Pazur” wiódł od Kanału Augustowskiego, przy samej granicy z Białorusią, dalej Narwią i Wisłą do Płocka. Po drodze były m.in. Augustów, Łomża, Wizna, Ostrołęka, Serock, Pułtusk, Modlin czy Czerwińsk.

Dziękujemy, że z nami jesteś

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

am