Podczas dorocznych, sierpniowych uroczystości odsłonięto tablicę pamięci mjr. Aleksandra Kierskiego i poświęcono sztandar tutejszej szkoły - będą one przypominać o bohaterach walczących w 1920 r. nad brzegiem Wkry.
W najmniejszej gminie powiatu płońskiego od lat organizowana jest Msza św. polowa, podczas której lokalna społeczność spotyka się na dziękczynieniu za plony, modli się w intencji rolników oraz za poległych w wojnie polsko-bolszewickiej. Dzięki wspólnym działaniom przedstawicieli Urzędu Gminy oraz parafii św. Ludwika tegoroczne świętowanie zyskało jeszcze bardziej indywidualny charakter. Zgromadzeni na Mszy św. mięli okazję bliżej poznać historię walk, jakie ponad 100 lat temu toczyły się pod Jońcem.
Po zakończonej Eucharystii odsłonięto tablicę upamiętniającą mjr. Aleksandra Kierskiego, dowódcę 1. batalionu 2. Syberyjskiego Pułku Piechoty, który 15 sierpnia 1920 r. wraz ze swoją kompanią sforsował Wkrę, wypierając bolszewików z jej nadbrzeżnych okopów, umożliwiając kolejnym oddziałom dalszą drogę na Nowe Miasto. Za swoje bohaterstwo jeszcze w sierpniu 1920 r. młody dowódca został – na wniosek gen. Józefa Hallera – odznaczony orderem Virtuti Militari.
"Kpt. Kierski Aleksander, dowódca 1 kompanii 2-go Syberyjskiego Pułku Piechoty pod wsią Joniec dnia 15 sierpnia b.r. pod silnym ogniem artylerii i K.M. przeprawił się przez rzekę wraz z kompanią i, rzucając się do ataku mimo zagrażającego ognia nieprzyjacielskiej artylerii, wypędził bolszewików z okopów i dał możliwość całemu pułkowi przeprawić się przez rzekę i zająć Nowe Miasto". (z nominacji do orderu Virtuti Militari)
– Z dokumentów parafialnych dowiadujemy się, że jedna z kul, które poleciały zza Wkry, uderzyła w kościół, niszcząc mur od strony zakrystii. Na plebanii wyleciały szyby z okien. Trudno wyobrazić sobie, ile zła wyrządziliby bolszewicy, gdyby przedarli się do Jońca. Ludziom takim jak mjr Kierski zawdzięczamy ocalenie naszej małej ojczyzny – mówił podczas Mszy św. ks. proboszcz Włodzimierz Czarnomski.
Pamiątkową tablicę umieszczono na kapliczce, która poświęcona jest Matce Bożej. To symboliczne miejsce przy rzece od lat nazywane jest w Jońcu "świętym miejscem" i przypomina o walkach nad Wkrą.
Na uroczystościach obecni byli potomkowie mjr. Kierskiego, m.in. jego prawnuk, który odsłonił inskrypcję. – Odkrywanie tej historii jest ważne dla naszej rodziny, dla naszych więzi. Cieszymy się, że w Jońcu pielęgnuje się lokalną historię, także tę, która wplata się w nasze rodzinne losy. Joniec już zawsze będzie ważnym miejscem dla rodziny Kierskich – mówił Aleksander Kierski, wnuk majora, który z dumą nosi imię po dziadku.
Tego dnia poświęcono także sztandar szkoły, która od niedawna nosi imię Bohaterów Bitwy nad Wkrą. Bóg, ojczyzna, nauka, wychowanie – m.in. te słowa znalazły się na sztandarze jonieckiej placówki. – Od lat nasi uczniowie opiekują się grobami poległych i poznają losy młodych ochotników z Jasła i Jarosławia, tych, którzy oddali swoje młode życie nad brzegami Wkry. Chcemy, by nasza szkoła stała się miejscem, gdzie pamięć o tych wydarzeniach i o naszych bohaterach będzie trwać. Stąd propozycja nadania imienia naszej szkole Bohaterów Bitwy nad Wkrą. To dowódcy, tacy jak mjr Aleksander Kierski, młodzi ochotnicy jak Seweryn Marcinkowski i żołnierze, którzy wykazali się odwagą i poczuciem odpowiedzialności za losy narodu. Sztandar będzie znakiem i symbolem najwyższych wartości oraz drogowskazem dla naszej szkolnej społeczności – zapewniała Bożena Jaworska, dyrektor szkoły.