W Przasnyszu odbyło się sympozjum jubileuszowe "300 lat Zgromadzenia Męki Jezusa Chrystusa: dzieło św. Pawła od Krzyża i życie Pasjonistów".
Sympozjum rozpoczęła Msza św. w kościele klasztornym, której przewodniczył bp prof. dr hab. Tadeusz Pikus, były biskup drohiczyński. Rozpoczynając Eucharystię, zachęcił do gorącej modlitwy o świętość dla członków zgromadzenia pasjonistów, o dobre świadectwo ich wiary oraz o nowe powołania. W kazaniu nawiązał do duchowości zakonu, zwracając uwagę, że jego podstawowym charyzmatem jest wezwanie do osobistego nawrócenia, które wynika z wiary i miłości do Jezusa. – Miłość Jezusa Chrystusa Ukrzyżowanego pociąga członków zgromadzenia tak bardzo, że chcą w swoim życiu go naśladować – akcentował biskup.
W liturgii uczestniczyli przedstawiciele władz samorządowych z burmistrzem Łukaszem Chrostowskim i starostą przasnyskim Krzysztofem Bieńkowskim, który w uznaniu zasług dla Ziemi Przasnyskiej wręczył o. Wiesławowi Wiśniewskiemu, proboszczowi parafii św. Stanisława Kostki, medal "Gloria Prasnensis Terrae" (Chwała Przasnyskiej Ziemi) przyznany przez radę powiatu. Jak zaznaczył starosta, wyróżnienie to stanowi także wyraz podziękowania wszystkim ojcom pasjonistom, którzy od prawie 100 lat posługują w Przasnyszu.
– 300 lat, trzy wieki historii, to czas, który zobowiązuje. To dobry moment do obejrzenia się za siebie – nie tylko po to, by wspominać minione wydarzenia, ale przede wszystkim, by z tego, co za nami, uczyć się i wychodzić ku temu, co przed nami – stwierdził, witając uczestników sympozjum o. dr Łukasz Andrzejewski, przełożony prowincjalny polskich pasjonistów. Zauważył, że pozostawiona przez św. Pawła od Krzyża, założyciela zgromadzenia, bardzo bogata spuścizna duchowa to wielkie dziedzictwo, a także ogromne wyzwanie dla pasjonistów, by to dziedzictwo starać się jak najlepiej zachować i przekazywać dalej.
– Mam nadzieję, że modlitwa oraz wykłady poruszą nasze myślenie i wzbogacą naszą wiedzę oraz otworzą nasze serca na przyjęcie daru krzyża Chrystusowego. Owocem tego daru niech będzie gorące umiłowanie w Jezusie Chrystusie Boga w Trójcy Jedynego oraz odpowiedzialne i miłosierne otwarcie się na bliźniego i na siebie samego – powiedział, otwierając sympozjum bp Tadeusz Pikus.
W programie sympozjum znalazło się osiem wykładów, które zostały wygłoszone podczas dwóch sesji. Pierwsza z nich została poświęconej duchowości św. Pawła od Krzyża. Z wykładem "Historyczna postać Reguły św. Pawła od Krzyża" wystąpił o. dr hab. Tomasz Gałkowski, pasjonista, prof. UKSW. Pojęcie klasztoru-samotni i jego ewolucję przybliżył o. prowincjał Łukasz Andrzejewski. Siostra mgr Gabriela Hasiura, pasjonistka, scharakteryzowała rolę, jaką w życiu sługi Bożej Marii Magdaleny Frescobaldi Capponi oraz sióstr pasjonistek odegrała postać św. Pawła od Krzyża. Sesję zamknął wykład "Modlitwa myślna u św. Pawła od Krzyża i w Zgromadzeniu Męki Jezusa Chrystusa", który wygłosił o. dr hab. Waldemar Linke, pasjonista, prof. UKSW.
Druga sesja sympozjum została poświęcona historii zgromadzenia. Otworzył ją wykład o. dr. Wojciecha Adamczewskiego, pasjonisty z Instytutu Teologicznego w Łodzi, "Słowo ukrzyżowane. Filozoficzne implikacje zasady krzyża Chrystusa wg Stanisława Bretona CP".
W tej sesji znalazły się dwa wykłady, których tematyka związana była z Przasnyszem. O historii i znaczeniu obrazu Matki Bożej Przasnyskiej, patronki trudnych rodzin, widzianego oczami teologa mówiła dr hab. Monika Waluś z UKSW. Zwróciła uwagę, że wizerunek ten to Hodegetria, czyli najbardziej rozpowszechniony typ ikonograficzny przedstawienia Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus, a ściślej kopia obrazu Matki Bożej Śnieżnej, ale przyjmująca twórczo pewne inspiracje. Co ciekawe, tego rodzaju wizerunki zaczęły się pojawiać w naszym kraju po powrocie z Rzymu Pawła Kostki. Przywiózł wtedy obraz czczony przez jego brata, św. Stanisława, uznawany według tradycji za jego ulubiony, który wkrótce zasłynął łaskami i został otoczony wielką czcią.
Zdaniem dr Moniki Waluś, największy cud związany z tym obrazem miał miejsce na samym początku, bo właśnie Matka Boża Przasnyska stała się patronką przemiany duchowej i nawrócenia Pawła Kostki. Sprowadził on ten obraz lub kazał go namalować jako nawiązanie do duchowości brata. – W tym obrazie, w tej historii Pawła, która jest niesamowicie mocna, widać przasnyski rys Madonny, która wiele zniosła i jest patronką rodzin, mających trudną sytuację i Matką, która nie obiecuje łatwego rozwiązania. Trudno tu mówić o wielkim pojednaniu rodziny, ale można powiedzieć o duchowym zjednoczeniu starszego brata z młodszym – uważa dr M. Waluś.
Kolejnym prelegentem sympozjum był mgr Bartosz Drejerski z Muzeum Historycznego w Przasnyszu, który przybliżył dzieje zgromadzenia pasjonistów w tym mieście w latach 1923–1939, skupiając się na przebiegu odbudowy kościoła i klasztoru oraz działalności szkoły apostolskiej. Przywrócenie do stanu umożliwiającego normalne funkcjonowanie zniszczonych podczas I wojny światowej budynków klasztornych było wielkim wyzwaniem dla trzech ojców i dwóch braci, którzy przybyli do miasta nad Węgierką. Jego realizacja stała się możliwa dzięki pomocy z różnych stron, m.in. władz lokalnych, okolicznych właścicieli ziemskich oraz mieszkańców miasta i okolic, którzy już nazajutrz po przybyciu pasjonistów stawili się z łopatami do pomocy przy odgruzowywaniu. Zaopatrywali też klasztor w produkty spożywcze. Dla przybyłych z Włoch zakonników wielkim zaskoczeniem był surowy polski klimat, tym trudniejszy do zniesienia w pierwszych latach w zrujnowanym klasztorze. Zachowały się wspomnienia, jak podczas odprawianych w mroźną zimę Mszy św. w kielichu zamarzało wino. Przyjmuje się, że odbudowa kościoła i klasztoru została zakończona w 1927 r., jednak prace remontowe trwały jeszcze do wybuchu II wojny światowej.
Ostatni wykład sesji – "Męczennicy Pasjoniści na tle historii męczenników za wiarę w XX wieku" – wygłosił Bartłomiej Kucek z Wydziału Historycznego UW. Prelegent zauważył, że przykłady trzech zamordowanych pasjonistów: dwóch przez lewicowych ekstremistów podczas wojny domowej w Hiszpanii oraz bł. bp. Eugeniusza Bosiłkowa, straconego przez komunistyczne władze w Bułgarii w 1952 r., dają całościowy obraz tego, w jaki sposób lewicowe władze totalitarne walczyły z Kościołem katolickim.
Wojciech Ostrowski