Nowy numer 15/2024 Archiwum

Płock. Nie warto czekać, warto działać

Gdy w czasie pandemii wielu młodych ludzi się poddało i odłożyło marzenia na później, trójka licealistek z Płocka tworzy społeczny projekt motywacyjny "The Power of Words", bo wierzy w moc słów.

Sara Bisping-Janiak ma 17 lat i uwielbia czytać książki pisane przez mówców motywacyjnych, bo zauważyła, jak bardzo inspirują ją do działania. Młoda płocczanka uczy się w Jagiellonce, w klasie z programem matury międzynarodowej, i jesienią ubiegłego roku wraz z koleżankami Wiktorią Ciechanowską i Oliwią Kowalczyk rozpoczęła tworzenie społecznego projektu w ramach olimpiady "Zwolnieni z Teorii".

To nie pierwszy raz, jak współtworzy taki projekt. Poprzednio było "ChariTrio", czyli muzyczne trio, którego koncerty miały piękny cel - zebrać pieniądze dla płockiego hospicjum. - Po "ChariTrio" nie przewidywałam już, że wejdę w kolejny projekt. Tak dużo spraw formalnych i organizacyjnych jest tu do zrobienia. A jednak tym razem skłoniło mnie to, że chciałam zainspirować innych ludzi, szczególnie młodych. Poza tym myślę w przyszłości o dziennikarstwie, więc mam nadzieję, że nabędę pewnej praktyki - mówi Sara. Jest też trzeci ważny powód - chęć zrobienia czegoś dobrego dla innych.

Trzeba przyznać, że płockie licealistki świetnie wyczuły atmosferę ostatnich miesięcy i dostrzegły poważny problem społeczny. - Na podstawie naszych obserwacji, szczególnie wśród rówieśników od momentu, gdy pandemia zamknęła nas w domach, zauważamy, że wiele osób straciło motywację do jakichkolwiek działań. Już nie mówię o samej nauce, która odbywa się zdalnie. Większość ludzi zatraca cele i nie ma już potrzeby do nich dążyć, bo uważa, że teraz i tak nic się nie da zrobić. A my poprzez nasz projekt "The Power of Words" chcemy pokazać, że naprawdę warto działać i nie ma sensu czekać na to, co będzie za rok. I nawet już sam fakt, że tworzymy projekt w trójkę, może być przykładem dla innych, że w niekorzystnych warunkach można coś robić i do tego inspirować innych, nawet nie wychodząc z domu - przekonuje S. Bisping-Janiak.

Od kilku miesięcy Sara, Wiktoria i Oliwa w ramach projektu tworzą stronę internetową, fanpage, konto instagramowe oraz zamieszczają wywiady na kanale YouTube (można je znaleźć pod adresem: @thepowerofwords_project | Linktree). Za ich pomocą starają się nieść odbiorcom dobre przesłanie, zachęcające do pracy, działania, a przede wszystkim realizacji marzeń i osiągania sukcesów. A jak pojmują sukces autorki projektu? Czy tylko jako sławę, popularność, duże pieniądze?

- Z jednej strony sukces najczęściej kojarzy się z tym, co materialne; jako coś, co można zdobyć, posiadać. Ale jest też druga perspektywa, dla nas bardzo ważna. To sukces rozumiany jako spełnienie się i to niekoniecznie na drodze materialnej, ale bardziej duchowej. Ja będę w pełni szczęśliwa, gdy osiągnę to, co chcę osiągnąć, i dojdę do miejsca, w którym chciałam się znaleźć. Na przykład sukcesem jest już dla mnie to, że mam wokół siebie ludzi, którymi chcę się otaczać. Mam odpowiednie środowisko wzrostu, w którym cały czas mogę się rozwijać - mówi młoda płocczanka.

Słowa Sary świetnie rezonują ze słowami jednego z ich rozmówców, bo częścią tego projektu są wywiady z ciekawymi, inspirującymi ludźmi. "Moim największym osiągnięciem są ludzie, których znam, którzy są mi życzliwi" - mówi autorkom projektu ks. Adam Węgrzyn, salezjanin, doktor teologii biblijnej władający kilkoma językami, nie tak dawno duszpasterz "Petroklezji" w płockiej Stanisławówce.

Dziewczęta, poprzez wywiady, codzienne publikowanie inspirującego cytatu i cotygodniową prezentację sylwetki jakiejś godnej naśladowania postaci w serii #HeroOfWeek, chcą zachęcić odbiorców do tworzenia własnej wizji sukcesu. Oddaje to ich hasło przewodnie: "Jedyna droga do spełnienia marzeń to jest twoja własna droga". Wczytując się w wybierane przez nie cytaty, można się przekonać, że droga do sukcesu bywa niełatwa, okupiona często ciężką pracą, wymaga czasu i pokory. To na pewno nie są "tanie przepisy" na sukces. Ale może właśnie dlatego są tak wiarygodne i autentyczne. Odbiorca znajdzie tu słowa różnych wybitnych ludzi - od Szekspira, Abrahama Lincolna, po Jana Pawła II czy Nicka Vujicica, współczesnego motywatora i ewangelizatora, który urodził się bez rąk i nóg.

Autorki projektu nie ograniczają się do publikacji takiego cytatu, ale każdy post opatrują własnym komentarzem. Na przykład takim: "Czy wiesz, jak się nazywa ostatni klucz, m.in. za kluczem wytrwałości i konsekwencji, który otwiera drzwi do spełnienia marzeń? Klucz cierpliwości. Na wszystko potrzebny jest czas. Na zdobycie porządnej edukacji, na poznanie prawdziwych przyjaciół, na znalezienie satysfakcjonującej pracy. Również na spełnienie Twoich marzeń. Dlatego warto zacząć już dzisiaj, nie czekaj do jutra. Jednak bądź gotowy na to, by uzbroić się w cierpliwość..." - piszą w jednym z postów. W ten sposób pokazują, że wybrane cytaty są nieprzypadkowe, ale dla nich mają znaczenie.

Tworząc projekt w przestrzeni wirtualnej, muszą też zadbać o szatę graficzną. Na przykład dość częstym motywem, jaki się pojawia na fanpage’u, są skrzydła. Ten symbol zachęca do rozwijania własnych "skrzydeł talentów i marzeń".

Sara, Wiktoria i Oliwia będą tworzyć swój projekt jeszcze do końca maja. Mają nadzieję, że w tym czasie dotrą do szerokiego grona odbiorców, i to nie tylko młodych. Co ciekawe, zauważyły, że ich środki komunikacji mają obserwatorów nie tylko w Płocku, ale też w Warszawie, a nawet poza granicami kraju - w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemczech.

Ich projekt konkuruje w ramach olimpiady "Zwolnieni z Teorii" z tysiącami projektów społecznych, zgłoszonych przez uczniów szkół średnich i studentów. Cieszyłoby je bardzo zakwalifikowanie się do finału, ale, ich zdaniem, już sam udział w takim konkursie jest w pewnym sensie wygraną. - Wiadomo, że chcemy uzyskać jak najwyższy wynik, ale to nie jest najważniejszy czynnik. Najważniejsze jest dla nas to, by pomóc innym ludziom - podkreśla Sara.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy