Biskup płocki Piotr Libera przewodniczył w katedrze Mszy krzyżma, poświęcił olej chorych i katechumenów oraz konsekrował krzyżmo św.
Odnowienie przyrzeczeń kapłańskich i poświęcenie olejów, które będą używane w kościołach do sprawowania liturgii, to wyjątkowe momenty jedynej w roku i odprawianej w kościele biskupim Mszy krzyżma. W roku ubiegłym mogło w niej uczestniczyć zaledwie kilku księży. Tym razem, obok biskupów Piotra Libery, Mirosława Milewskiego i Romana Marcinkowskiego, przy ołtarzu stanęli księża dziekani, kanonicy gremialni trzech kapituł, księża - tegoroczni jubilaci oraz przedstawiciele kurii diecezjalnej, sądu biskupiego i seminarium, oraz kilku najmłodszych kapłanów. Tak ograniczona liczba uczestników liturgii w katedrze wynikała z trwających obostrzeń sanitarnych.
Księża pod przewodnictwem swego biskupa odnowili przyrzeczenia kapłańskie, a w darach ołtarza złożyli deklaracje dnia modlitwy i postu w intencji powołań.
Biskup Piotr zwrócił uwagę, że Msza krzyżma jest dobrą okazją, aby księża z wdzięcznością wrócili do początków swego powołania: - Jako kapłani wracamy dzisiaj wraz z naszym szykującym się na Paschę Panem do Nazaretów naszego kapłaństwa. Wspominamy z wdzięcznością dom rodzinny, seminarium, katedrę w dniu święceń... Wspominamy poczet kapłanów, w który przez nie weszliśmy - wymieniał.
I apelował: - Niech nie wyblaknie ideał kapłaństwa, którego tutaj, na kolanach naszych matek, w tym seminarium, pośród tego ludu uczyliśmy się. Księdza pobożnego, poważnego w sprawowaniu Bożych tajemnic według rubryk Kościoła, księdza dbającego o mir wśród parafian, księdza dobrego gospodarza, księdza solidnego spowiednika, gdy trzeba upominającego, ale przede wszystkim szczodrze rozdzielającego łaski Bożego miłosierdzia - akcentował dalej. A mówił to w kontekście śmierci księży, którzy zmarli w minionym roku. Przypomnijmy, że było to niemal 20 kapłanów zmarłych nie tylko z powodu koronawirusa.
Nawiązując do odczytanej Ewangelii o pobycie Jezusa w synagodze w Nazarecie (Łk 4, 16-21) i Jego słowach po odczytaniu proroctwa Izajasza: "Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście", biskup zauważył: - Ważne jest to Jezusowe "dziś", wypowiadane przez Pana w Nazarecie i w tylu innych miejscach. Ewangelia uczy nas odpowiedzialności za "dziś", tu i teraz… "Uważajcie, bracia - przestrzega z kolei List do Hebrajczyków - aby nie było w kimś z was przewrotnego serca niewiary […], lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, póki trwa to, co »dziś« się zwie". Bo nasze "dziś", to ta parafia, a nie jakaś inna, wymarzona "dobra parafia". Nasze "dziś", to ta młodzież, choćby wykrzyczała nam w twarz swoje "aborcja jest OK". Nasze "dziś", to ten czas, czas pandemii. (…) Nasze "dziś", to czas ludzi poranionych, poranionych także w ich ludzkiej godności. Pomagajmy im leczyć zranienia - mówił.
Zachęcał też księży, aby w czasie pandemii przypominali wiernym o możliwości indywidualnego nawiedzania kościołów, także poza czasem nabożeństw, i aby te kościoły pozostawały otwarte. - Mówicie im: nie możesz, boisz się przyjść w święto do kościoła ze względu na znane ograniczenia, ale przyjdź na kwadrans do cichej świątyni w tygodniu. (…) Może będzie to stawać się przyzwyczajeniem, może stanie się owocem tych trudnych, wymagających dni - akcentował biskup.
Przypomniał zgromadzonym, że w kapłaństwie chodzi o ewangelizację. - To znaczy: przekazywać Boże miłosierdzie, zainteresować się, czego pragnie zagubiony człowiek, to wreszcie posyłać i budzić powołania - wymieniał biskup.
Na następnej stronie publikujemy pełny tekst kazania biskupa płockiego wygłoszonego na Mszy krzyżma.
am, wp