– Życie jest cudem, dzieci są cudem, tego jestem pewna na sto procent... – mówi Monika Orzechowska z Płocka, autorka fanpage’a „SMama”.
Gdy urodził się Michaś, Monika napisała w poście: „Chwilo, trwaj! Już nie pamiętam, kiedy byłam ostatnio tak szczęśliwa. Chyba 6 lat temu. Już nie pamiętałam, jaki to ma fajny smak – ten stan euforii i szczęścia. Kolejne Serduszko do kochania”. Pierwsze „Serduszko”, Grześ, przyszło na świat 6 lat temu. Od mniej więcej takiego samego czasu Monika Orzechowska żyje ze zdiagnozowanym stwardnieniem rozsianym.
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.