Członkowie kół miłosierdzia w Gąbinie od 40 lat modlą się i pomagają.
To było przecieranie szlaków, gdy 11 lutego 1981 roku, za czasów ówczesnego proboszcza ks. Franciszka Kacprzyckiego, z inicjatywy Haliny Piotrowskiej powstało pierwsze koło miłosierdzia. – Działo się to zaledwie kilka miesięcy po wydaniu encykliki Jana Pawła II „Dives in misericordia”, wkrótce po cofnięciu zakazu rozpowszechniania obrazu i kultu Bożego Miłosierdzia. Wtedy w Gąbinie to świeccy wraz ze swoim proboszczem zainicjowali dzieło, które trwa do dziś – opowiada ks. kan. Jerzy Drozdowski, emerytowany proboszcz gąbińskiej parafii. Fenomenem gąbińskich kół było połączenie pobożności różańcowej i kultu Bożego Miłosierdzia, wrażliwości na piękno liturgii i na ludzką biedę.
Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.