- Módl się tam za mnie i powiedz, żeby tam się za mnie modlono, bo ja głęboko wierzę w Boże miłosierdzie" - prosił papież Franciszek abp. Jana Romea Pawłowskiego, który przewodniczył 22 lutego uroczystościom w Płocku.
Arcybiskup, sekretarz ds. Reprezentacji Papieskich w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, przewodniczył głównym uroczystościom z okazji 90. rocznicy pierwszego objawienia Jezusa Miłosiernego w Płocku.
- To szczególny wieczór miłosierdzia. Stąd 90 lat temu, ze zwykłej zakonnej celi płockiego klasztoru wyszła iskra miłosierdzia, która zapaliła cały świat. I stąd wzięły początek obraz i prosta, a zarazem wielka modlitwa, która jest miła Panu "Jezu, ufam Tobie" - mówił abp Pawłowski.
Mówił o płockim objawieniu, że było ono dla s. Faustyny spotkaniem pierwszym i niezwykłym. - Wtedy Pan Jezus w płockim klasztorze zapalił iskrę swego miłosierdzia, która potem zapaliła cały świat. Od tamtego wieczoru s. Faustyna zaczęła się modlić słowami: "Jezu, ufam Tobie". Uważam, że ta modlitwa dopełnia najważniejszą ze wszystkich modlitw "Ojcze nasz", bo oto teraz zostało objawione Faustynie, jak powinna się modlić do Syna. Niech to wezwanie rozlega się wszędzie tam, gdzie jest źle, i tam, gdzie jest dobrze, bo przecież Pan chce rozlewać swe łaski na wszystkich ludzi - mówił kaznodzieja. I dodał
Prosił mnie papież Franciszek, gdy powiedziałem mu, że jadę do Płocka: Módl się tam za mnie i powiedz, żeby tam się za mnie modlono, bo ja głęboko wierzę w Boże miłosierdzie.
Nawiązując do Ewangelii o wyznaniu Piotra pod Cezareą Filipową (Mt 16, 13-19), zwrócił uwagę, że płocka uroczystość 90. rocznicy objawień Jezusa Miłosiernego, teologicznie opiera się o fundamentalne pytanie Jezusa: "A wy za kogo Mnie uważacie?".
- Tamtego wieczoru nasza święta tak naprawdę odpowiedziała Bogu na to pytanie, bo wtedy po raz pierwszy wyznała: "Jezu, ufam Tobie". Ona w zwyczajnej codziennej pracy czyniła miłosierdzie, pracując tu, w Płocku, m.in. w piekarni. Podejmijmy i my to zadanie, aby w codzienności głosić wielkie dzieła miłosiernego Pana - apelował arcybiskup.
Nawiązując do słów Jezusa z Ewangelii: "na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą", mówił, że zadaniem Kościoła nie jest układanie się ze światem i grzechem, bo on ma się zmagać z doczesnym porządkiem, wierząc, że "bramy piekielne go nie przemogą". - Bramy piekielne aż do końca czasów będą się ścierały się z Kościołem, ale pamiętajmy, że miłosierdzie Boże będzie szło aż do bram piekła, aby ratować duszę. Odpowiedzmy więc na Jezusowe pytanie z Ewangelii i zaufajmy Mu do końca - zachęcał abp Pawłowski.
W procesji z darami oficjalna delegacja Poczty Polskiej, z jej wiceprezesem Wiesławem Włodkiem, złożyła okolicznościowy znaczek, wydany na 90. rocznicę pierwszego objawienia Jezusa Miłosiernego. Jak zaznaczono, jest to pierwsze przedstawienie Pana Jezusa na znaczkach Poczty Polskiej.
W uroczystości wziął udział ks. kan. Zbigniew Kras, kapelan prezydenta RP, który odczytał list Andrzeja Dudy. "Jest to uroczystość ważna dla Polski i świata, bo z Płocka wyszła postać skromnej siostry zakonnej i nabożeństwa do Bożego miłosierdzia, które dziś są znane na całym świecie". Prezydent w swym przesłaniu zauważył, że św. s. Faustyna wraz ze św. Janem Pawłem II, tak bardzo znani i rozpoznawalni na świecie, niosą uniwersalne przesłanie, które trafia do wszystkich ludzi dobrej woli. "Dziś potrzeba solidarności i nadziei, które przecież głosiło tych dwoje świętych" - napisał prezydent Duda.
Liturgię uświetnił chór Harfa z Warszawy i schola sióstr Matki Bożej Miłosierdzia z Krakowa.
- Jeśli na twarze, z powodu epidemii zakładamy maski, to na serca nałóżmy to wezwanie ufności "Jezu, ufam Tobie" – dodał na zakończenie liturgii gość z Watykanu, który dokonał także aktu zawierzenia Bożemu Miłosierdziu.
am, ik, wp