W miejscu, gdzie św. s. Faustyna widziała Pana w swojej celi, powstają nowy kościół, kaplica adoracji i dom pielgrzyma.
Mając na uwadze troskę o to, aby »Płockie Betlejem Miłosierdzia« było miejscem, gdzie wierni z całego świata będą mogli z ufnością zawierzać się Bożemu miłosierdziu i doświadczać wielu łask, zwracam się z prośbą do wszystkich diecezjan, kapłanów i wiernych świeckich, o wielkoduszne wsparcie dzieła rozbudowy diecezjalnego Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku. W nowej świątyni obecnie trwają prace wykończeniowe wewnątrz budynku" – napisał biskup Piotr Libera w komunikacie do wiernych diecezji. W niedzielę 21 lutego ofiary zbierane na tacę we wszystkich parafiach w całości będą przekazane dla sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Płocku na rozbudowę sanktuarium.
Biskup napisał także:
Niech zaangażowanie materialne w dzieło rozbudowy sanktuarium będzie wyrazem naszej wdzięczności za to, że Jezus Miłosierny wybrał sobie Płock jako miejsce objawienia światu orędzia o nieskończonym Bożym miłosierdziu, oraz znakiem naszej wielkoduszności. Obyśmy jak najszybciej z Bożą pomocą mogli uczestniczyć w poświęceniu nowej świątyni.
Rozbudowa trwa od 2015 roku. – Obecnie trwają prace przy tynkach i instalacji, m.in. grzewczej – informuje Jacek Dobrzyński, kierownik budowy. – Wszystko jest realizowane według koncepcji dialogu dwóch wież – 26-metrowa wieża sanktuarium ma podobny kształt i proporcje jak wieża dawnej kolegiaty – mówi architekt Jacek Jaśkowiec z Ciechanowa.
Trudne i wymagające były zwłaszcza początki tej budowy, bo w tej chwili jest realizowany trzeci projekt. Jego autorem jest właśnie J. Jaśkowiec, odpowiedzialny m.in. za projekty kilku kościołów w diecezji płockiej. Odwołując się do "Dzienniczka" św. s. Faustyny, trzeba było – i wciąż potrzeba – wielkiej pokory w realizowaniu tego dzieła, wszak wszelkie ofiary na ten cel pochodzą od dobroczyńców. "Prawdziwe dzieła Boże zawsze napotykają na trudności i nacechowane są cierpieniem. Jeżeli Bóg będzie chciał coś przeprowadzić, czy wcześniej, czy później przeprowadzi, pomimo trudności przeprowadzi, a ty tymczasem uzbrój się w wielką cierpliwość" (nr 270).
– Chodziło mi o prostotę, funkcjonalność i klasyczny rys budowli. Uważam, że architektura nie może wyprzedzać ducha, a indywidualizm artysty wychodzić przed sacrum, dlatego w klasycznej formie chciałem też wyrazić moją powściągliwość – wyjaśnia architekt Jacek Jaśkowiec.
– To projekt, który szanuje historyczną przestrzeń płockiego Starego Miasta, a zwłaszcza Małachowianki – podkreśla atuty tego pomysłu architektonicznego dla sanktuarium ks. Stefan Cegłowski, historyk sztuki i proboszcz płockiej katedry. Zwraca uwagę, że gotyckiej wieży liceum Małachowskiego będzie odpowiadała wieża sanktuarium. Również mury nowej świątyni i wieży kolorem czerwonej cegły nawiązuje do sąsiadującego historycznego kompleksu. – Taki był zamysł architekta, aby obok istniejącej XV-wiecznej wieży, którą można nazwać "wieżą wiedzy", wyrosła druga – "wieża wiary" zwieńczona krzyżem – opowiada o projekcie i jego realizacji ks. Cegłowski.
W nowej, dobudowanej części znajduje się przede wszystkim kościół, który pomieści większą liczbę wiernych, w miejscu celi św. s. Faustyny i objawień Pana Jezusa Miłosiernego powstanie kaplica adoracji Najświętszego Sakramentu. Zaprojektowano również odpowiednią przestrzeń dla sprawowania sakramentu pokuty. W podziemiach sanktuarium zostało zrekonstruowane pomieszczenie przedwojennej zakonnej piekarni, w której pracowała św. s. Faustyna.
Odwiedzający w przyszłości rozbudowane sanktuarium będą wchodzić głównym wejściem od ul. Piekarskiej, czyli od strony Wisły, do recepcji w domu pielgrzyma, a następnie do sali spotkań, do muzeum albo bezpośrednio do kościoła czy kaplicy adoracji. W nowej przestrzeni zaprojektowano wiele mniejszych pomieszczeń, antresoli – po prostu miejsc, gdzie będzie można się pomodlić, wyspowiadać, spotkać. Warto zwrócić uwagę, że pozostanie również stare wejście do sanktuarium od strony Starego Rynku. Na placu wewnętrznym przed kościołem będzie przestrzeń na większe celebry i modlitewne spotkania.