Biała wciąż pozostaje w cieniu Płocka, petrochemii i jej kominów, a tymczasem jest to ważne miejsce dla duchowych odkryć na szlaku Bożego Miłosierdzia.
Warto pójść za św. siostrą Faustyną, śladami jej „życia szarego i monotonnego”, do Białej k. Płocka, bo tam również spotkała Pana w czasie, gdy kwitną róże. Podobnie jak w Płocku i tam nie ocalało zbyt wiele materialnych śladów po świętej – nie ma tamtego różanego ogrodu, dawnego klasztoru i ganku. Pozostały tylko kamienny fundament i figura Chrystusa przywieziona z Płocka. Ale w Białej warto również poszukać tamtych ścieżek, którymi siostra Faustyna chodziła z gospodarstwa do kościoła, którymi podążała na spotkanie z Panem we własnej duszy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Włodzimierz Piętka