Płocki świat kultury pożegnał Mariusza Wojtalewicza, pierwszego kierownika Muzeum Żydów Mazowieckich w Płocku.
Było w nim otwarcie na Boga i na drugiego człowieka. Często przed pracą przychodził przed pomnik Jana Pawła II przy katedrze na swoiste medytacje. Tu miał swoje ulubione miejsce. Zawsze pogodny i życzliwy dla ludzi. Był nie tylko kierownikiem, ale gospodarzem i duszą miejsc, za które był odpowiedzialny: Domu Darmstadt i Muzeum Żydów Mazowieckich – podkreślał w czasie Mszy św. żałobnej w katedrze ks. proboszcz Stefan Cegłowski.
– On otwierał kulturalny Płock na kulturalny świat. Przez ostatnie lata z pasją odzyskiwał zapomnianą historię płockich Żydów nierozłącznie związanych z naszym miastem od XIII w. – mówił z kolei na zakończenie liturgii Leonard Sobieraj, dyrektor Muzeum Mazowieckiego w Płocku. – On kochał, czuł i rozumiał kulturę i sztukę. W Domu Darmstadt, którym kierował, zorganizował aż 600 wydarzeń kulturalnych. Gdy w 2013 r. stanął na czele nowej placówki kulturalnej, z odwagą i uczciwością odnosił się do najtrudniejszych kwestii polsko-żydowskich. Nie zabrakło mu nigdy zapału i kreatywności, aby organizować liczne wydarzenia i zapraszać ciekawych gości – wspominał dyrektor Muzeum Mazowieckiego.
Zmarłego 6 listopada Mariusza Wojtalewicza wspomina ks. prof. Henryk Seweryniak, który był częstym gościem spotkań w Muzeum Żydów Mazowieckich w Płocku. Połączyła ich organizacja Dni Judaizmu w Płocku, które najpierw były organizowane w kościele św. Jana Chrzciciela i w seminarium duchownym, a odkąd istnieje muzeum – właśnie tam, w dawnej synagodze.
– Marzyliśmy o tym, aby godnie upamiętnić miejsce i mury dawnej synagogi przy Kwiatka, tworząc tam Muzeum Żydów Mazowieckich. Wśród uczestników obchodów płockiego Dnia Judaizmu zorganizowaliśmy również zbiórkę pieniężną na ten cel. To od nas wtedy się to wszystko zaczęło – wspomina ksiądz profesor.
– Gdy pan Wojtalewicz został kierownikiem muzeum, bardzo mu zależało, aby Dni Judaizmu powiązać z tą nową placówką kultury w mieście. Zawsze bardzo chętnie odpowiadał na każdą inicjatywę. Zapamiętałem dwa takie spotkania: na jednym z nich był obecny biskup płocki i całe seminarium. Przynieśliśmy macewy, które przez lata zbierałem wokół seminarium, i czytaliśmy "Kartki z pożogi" Symchy Gutermana. Przy tym i innych spotkaniach to od niego wypływała inicjatywa, akceptacja i zachęta. Kolejne pamiętne spotkanie było związane z zainstalowaniem mezuzy w drzwiach muzeum. Na tę uroczystość został zaproszony Symcha Keller. Pan Mariusz poprosił mnie wtedy, abym wraz z rabinem przybił mezuzę do drzwi muzeum. Gdy czekaliśmy na gościa, rozmawiałem z panem Wojtalewiczem i mówiłem mu, że w seminarium uczymy tego wszystkiego kleryków. On mówił, że chętnie uczestniczyłby w takim wykładzie, aby więcej się dowiedzieć. Właśnie u niego wyczuwałem wtedy głód tej wiedzy. A w muzeum stworzył ogromną paletę inicjatyw. To imponująca, bogata liczba wydarzeń, inicjatyw, spotkań, zaproszonych gości, które zainicjował w tych ostatnich siedmiu latach. Pamiętam naszą ostatnią rozmowę przy okazji spotkania poświęconego mezuzom, które młodzi ludzie poszukują w pozostałościach starych domów i w drzwiach starych żydowskich domów. Pan Mariusz był człowiekiem skromnym, ale robił cichą, ważną robotę dla pojednania i pamięci w naszym mieście – wspomina ks. prof. Seweryniak.
Mariusz Wojtalewicz był kierownikiem Muzeum Żydów Mazowieckich, oddziału Muzeum Mazowieckiego w Płocku od momentu jego powstania w roku 2013. Od lat działał na polu płockiej kultury, najpierw w latach 2000–2011 był związany z Płockim Ośrodkiem Kultury i Sztuki jako kierownik Domu Darmstadt.
Był organizatorem wielu wydarzeń kulturalnych, koncertów, spotkań, wykładów, wystaw, Dnia Judaizmu, Płockich Dni Żydowskich. Był inicjatorem współpracy z Ambasadą Izraela w Polsce, z Muzeum Żydów Polskich Polin, Żydowskim Instytutem Historycznym im. Emanuela Ringelbluma czy Instytutem Kultury Austriackiej.
Dzięki jego zaangażowaniu w muzeum goszczono m.in. Szewacha Weissa, Annę Azari, Adama Rotfelda czy rabina Michaela Schudricha. Płocczanie cenili sobie m.in. cykliczne spotkania poświęcone Sprawiedliwym wśród Narodów Świata, pochodzącym zwłaszcza z Płocka i ziemi płockiej.
Mariusz Wojtalewicz zmarł 6 listopada w wieku 61 lat.