Do parafii w Proboszczewicach zostały wprowadzone relikwie św. Jana Pawła II i patrona parafii, a przy kościele stanął nowy krzyż morowy.
Kropla krwi, zamknięta w relikwiarzu z wizerunkiem uśmiechniętego papieża w geście błogosławieństwa - w tym znaku św. Jan Paweł II, wielki orędownik życia i rodziny, będzie już stale obecny w parafii w Proboszczewicach.
Wczoraj bp Piotr Libera przewodniczył uroczystościom liturgicznym, wprowadzenia relikwii Jana Pawła II oraz patrona tej wspólnoty i strażaków, św. Floriana. Relikwie, które parafia otrzymała od kard. Stanisława Dziwisza oraz abp. Marka Jędraszewskiego, zostały przywiezione jeszcze w kwietniu z Krakowa, przez proboszcza ks. prał. Kazimierza Dziadaka, wraz z przedstawicielami parafii i druhami OSP z Proboszczewic i Zągot, których nie zabrakło podczas niedzielnej uroczystości.
- Ufamy, że nasi wielcy święci pomogą nam wzrastać w świętości, będą naszymi orędownikami i będą wypraszać potrzebne łaski i błogosławieństwo - powiedział podczas uroczystej sumy ks. prał. K. Dziadak. Podkreślił też, że relikwie trafiają tu w trudnym, smutnym czasie nasilającej się pandemii i - podobnie jak przeżywana tego dnia uroczystość poświęcenia kościoła własnego - są promykiem nadziei. - Św. Jan Paweł II jest dla nas wzorem pobożności i wielkiego zaufania Bogu - zapewniali w słowach powitania przedstawiciele parafian.
Nawiązując do wprowadzanych relikwii św. Jana Pawła II, bp Piotr zauważył, że taka sama kropla krwi spłynęła na białą papieską sutannę podczas zamachu 13 maja 1981 r. na pl. św. Piotra.
- Jan Paweł Wielki pół roku po zamachu powiedział, że to Maryja Niepokalana obroniła go przed śmiercią. Miejcie, proszę, przed oczyma tę wielką rzeczywistość najnowszej historii, którą odtąd poświadcza obecność relikwii krwi świętego papieża w waszym kościele parafialnym. Miejcie odwagę świadczyć o swojej wierze, przeciwstawiać się zniechęceniu i spienionej fali "antychrześcijańskiego hejtu", którego tak wiele, którego naprawdę za dużo! Umiejcie zachowywać "dystans społeczny", ale bądźcie także gotowi - pośród tego całego "ucisku" związanego z pandemią - pomagać sobie nawzajem, szanować się, dziękować i przepraszać - zachęcał biskup płocki.
Przypomniał też słowa św. Jana Pawła II o patronie tej parafii - św. Florianie, rzymskim legioniście z końca III wieku: "Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, z pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka".
Z powodu pandemii nie można było ucałować relikwii świętych, ale - jak zauważył bp Piotr, biorąc w ręce oba relikwiarze - zawsze można się im pokłonić. Dziękował też parafianom i duszpasterzom proboszczewickim za odpowiedź na jego apel o stawianie krzyży morowych, wzorem dawnych pokoleń naszych rodaków, wierzących w jego moc oddalania choroby i wszelkiej zarazy. Zauważył, że wraz ze świętymi obecnymi w relikwiach tworzą dziś wspólnotę chroniącą się pod ramiona tego świętego krzyża broniącego przed epidemią, złymi mocami, chorobami i przeciwnościami losu.
Parafia w Proboszczewicach jest jedną z pierwszych wspólnot w diecezji płockiej, która postawiła w roku pandemii COVID-19 nową karawakę. Bp Piotr poświęcił ją uroczyście po zakończonej liturgii. Krzyż morowy, z dwiema poprzecznymi belkami i z wypisanymi na nim pierwszymi literami słów modlitwy św. Zachariasza, jest darem i dziełem jednego z małżeństw zamieszkałych w tej parafii. Został ustawiony na wzniesieniu, przy kościele, a sama inicjatywa jego postawienia spotkała się z dużą przychylnością, zainteresowaniem, i zrozumieniem mieszkańców, którzy wzorem przodków, wierzą, że ten znak będzie ich chronił i wspierał.
W przygotowanie uroczystości i samego kościoła włączyło się wielu parafian, w tym służba liturgiczna, członkowie męskiego różańca, druhny i druhowie OSP, harcerki, członkowie parafialnego koła Caritas. Ale na samej uroczystości się nie skończy.
Jak zapewniają duszpasterze: proboszcz ks. Kazimierz Dziadak i wikariusz ks. Dawid Gołębiewski - św. Jan Paweł II, papież rodziny, jest bliski tej wspólnocie i będzie nadal patronował festynom dożynkowym, parafialnym pielgrzymkom i innych przedsięwzięciom.
W Proboszczewicach działa już róża różańcowa św. Jana Pawła II. W tej grupie rodzice codziennie odmawiają w swoich domach dziesiątkę Różańca w intencji dzieci z prośbą o błogosławieństwo i ich ochronę. Nie tylko w październiku, ale w każdy wtorek sami mężczyźni spotykają się w kościele na "męskim różańcu", polecając intencje za pośrednictwem św. Jana Pawła II. Odtąd też wszelkie papieskie rocznice będą tu również obchodzone przy tym znaku duchowej obecności papieża.
Od tej pory również strażacy, na których w proboszczewickiej parafii zawsze można liczyć, mają tu swojego swojego szczególnego orędownika. Duszpasterze wierzą, że św. Florian jeszcze bardziej zjednoczy ich z Kościołem i parafią.
am