Od 20 lat młodzi z okolicy pielgrzymują do sanktuarium w Oborach. W tym roku wyjątkowo wyruszyli w uroczystość patrona dzieci i młodzieży oraz rypińskiej parafii, w której wszystko się zaczęło...
- Tu jest Matka, która powie do każdego z was, abyście słuchali Jej Syna, tak jak powtarzał św. Stanisław Kostka, abyście "nad wszystko kochali Boga" - mówił podczas Mszy św. w oborskim sanktuarium ks. Jacek Lubiński, nowy proboszcz parafii św. Stanisława Kostki w Rypinie, który 20 lat temu zainicjował pielgrzymowanie tutejszych maturzystów do Matki Bożej Bolesnej.
Na 20-kilometrowej trasie, która prowadziła przez Studziankę, Żałe i Radzynek, uczniom Zespołu Szkół nr 2 im. Unii Europejskiej w Rypinie towarzyszyli dyrekcja i grono pedagogów, karmelita z Obór brat Wojciech oraz kapłani z parafii św. Stanisława Kostki: ks. prefekt Piotr Oszczyk i ks. Jacek Lubiński. - Idę dzisiaj z dziękczynieniem i modlitwą za moich parafian. To był Boży plan, który zrodził się z potrzeby głębszej modlitwy. To bardzo cenny dzień, kiedy przebywamy razem i wędrujemy, modląc się i śpiewając - mówił proboszcz.
Z grupą ponad 200 młodych pątników w jubileuszowy marsz wyruszyły osoby, które ten szlak przemierzają rok w rok, od pierwszej edycji. - Ta pielgrzymka pokazuje młodzieży, że można wyjść z domu, podjąć jakieś wyzwanie, docenić piękno przyrody. Tak budujemy również nasze wspólne relacje, skracamy dystans uczeń-nauczyciel. To owocuje tym, że oni się otwierają, opowiadają o sobie, o przeżytych wakacjach. Widzę, że potrzebują takiego kontaktu i później jest im łatwiej przyjść do nas i porozmawiać, kiedy coś ich niepokoi – mówił dyrektor szkoły Henryk Jan Kiełkowski, obecny na tym szlaku od 20 lat.
Podczas Mszy św. w sanktuarium pątnicy modlili się w intencjach niesionych w sercach do Matki Bolesnej oraz za wszystkich zmarłych nauczycieli i uczniów, którzy przez lata przemierzali z nimi ten pielgrzymi szlak.