– To my, jako rodzice, możemy zapalić nasze dzieci do drogi z Synem Bożym. W przeciwnym razie Pierwsza Komunia św. będzie tylko kilkumiesięcznym doświadczeniem – mówią państwo Wójcikowie ze wspólnoty rodzin pomagających swoim pociechom w przygotowaniu do tego sakramentu.
Jeszcze nie tak dawno mówiło się z gorzką ironią, że bierzmowanie jest często „sakramentem uroczystego pożegnania z Kościołem”, a dzisiaj niestety można te słowa odnieść już do momentu przyjęcia Pierwszej Komunii św., uważa Jakub Wójcik, tata trójki dzieci. Powodów może wskazać wiele, w tym choćby komercjalizację samego wydarzenia, w którym to, co duchowe – spotkanie dziecka z Jezusem Eucharystycznym – jest przesłonięte „materią”, czyli prezentami, strojem, zdjęciami i przyjęciem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Małecka