– Do Maryi się szło, Jej się śpiewało, z Nią się pracowało... Tam nauczyłem się pobożności maryjnej – mówi ks. Mieczysław Białowąż, od dziecka czciciel Matki Bożej Chotumskiej.
Oto duchowy fenomen kolejnego miejsca, pokornego i ukrytego, ale przyciągającego do Maryi. O niewielkim Chotumiu i filialnej kaplicy parafii Sulerzyż k. Ciechanowa pisał przecież 45 lat temu do papieża Pawła VI ówczesny biskup płocki Bogdan Sikorski. W niewielkiej zabytkowej, XVII-wiecznej kaplicy jest przechowywana jedna z wielu (lecz w diecezji chyba jedna z najstarszych) kopii wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej. Pochodzi z połowy XVIII w., ozdabiają ją srebrne i pozłacane sukienki, korony i wota – najstarsze dwa są datowane na XVII wiek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Włodzimierz Piętka