Rowerowi pielgrzymi z Przasnysza uczcili bohaterów wojny polsko-bolszewickiej sprzed 100 lat.
Rajd Rowerowy Szlakiem Wojny 1920 r. zgromadził 75 uczestników. Rozpoczęła go wspólna modlitwa, którą poprowadził ks. Andrzej Maciejewski, proboszcz przasnyskiej fary oraz zapalenie zniczy pod pomnikiem – mauzoleum, upamiętniającym m.in. poległych w 1920 r. żołnierzy, na cmentarzu parafialnym.
Rowerzyści, wśród których znalazło się wielu uczestników rowerowych pielgrzymek na Jasną Górę, pokonali ponad 70 km odwiedzili groby żołnierzy 1920 r. na cmentarzach w Chorzelach, Krzynowłodze Wielkiej i Krzynowłodze Małej. W każdym z tych miejsc, tak jak wcześniej w Przasnyszu, odmówiono modlitwę i zapalono znicze, a żołnierze z przasnyskiej jednostki wojskowej zaciągnęli wartę honorową.
Przypomniano też jaki przebieg miały walki na ziemi przasnyskiej w sierpniu 1920 r. Przywołano znajdujący się na jednej z tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie napis: "Przasnysz 21-22 VIII 1920".
Po zakończeniu rajdu jego uczestnicy wzięli udział w pikniku profilaktyczno-patriotycznym z poczęstunkiem i wspólnym śpiewaniem piosenek patriotycznych przy ognisku. Impreza, która odbyła się przy wsparciu burmistrza Przasnysza Łukasza Chrostowskiego, została zrealizowana w ramach projektu "Nasza Mała Ojczyzna na Rowerze", wchodzącego w zakres programu "Mazowsze Lokalne".
Jak mówią uczestnicy rajdy było to dobre przygotowanie do czwartej już Przasnyskiej Pielgrzymki Rowerowej na Jasną Górę, która wyruszy za dwa tygodnie, a także niecodzienna, bo rowerowa lekcja historii i oddanie hołdu bohaterom sprzed stu lat.
Tydzień wcześniej grupa kilkunastu przasnyskich rowerzystów pokonała 120 km, aby dotrzeć do Zuzeli , gdzie przyszedł na świat Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński. Pielgrzymka ta odbyła się w przeddzień rocznicy urodzin Prymasa Tysiąclecia.
Przypomnijmy, że walki o Przasnysz w 1920 r. były bardzo zacięte. Podczas trwającej dwa tygodnie sowieckiej okupacji miały miejsce liczne brutalne grabieże i represje wobec ludności. Uprowadzony przez bolszewików burmistrz Maciej Żmijewski nie przeżył wojny. Proboszcz przasnyski ks. Józef Piekut, uniknął aresztowania, uratowany przez miejscowych Żydów. Wyzwolenie przynieśli miastu po ciężkich walkach żołnierze Dywizji Ochotniczej płk. Adama Koca.
Wojciech Ostrowski