Załóż sandały ojca Honorata

Rowerami i duchowo z Zakroczymia do Nowego Miasta nad Pilicą? Dlaczego nie, skoro bł. H. Koźmiński sam przetarł ten szlak?

ks. Włodzimierz Piętka

|

09.07.2020 00:00 Gość Płocki 28/2020

dodane 09.07.2020 00:00

Na pamiątkę drogi, którą 128 lat temu przebył bł. o. Honorat Koźmiński, bracia kapucyni, siostry ze zgromadzeń honorackich i młodzież skupiona wokół ich duszpasterstw przeciera jego szlak. – Błogosławiony o. Honorat był zmuszony opuścić Zakroczym. Nie chciał tego, ale takie były okoliczności. Jego wybór był wolny, bo gdy dokonywano kasaty klasztoru zakroczymskiego, bracia opuszczali to miejsce, jadąc wozami z dobytkiem i przewożąc go do Nowego Miasta, o. Honorat zaś wraz z bratem Leonem poszli pieszo.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Włodzimierz Piętka

Zapisane na później

Pobieranie listy