W czasie tych wyjątkowych, bardzo okrojonych, obchodów 3 maja w dobie koronawirusa podczas Mszy św. w płockiej katedrze bp Mirosław Milewski zachęcał, by budować przyszłość na wolności ducha.
Święto w 229. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja miało w Płocku w tym roku bardzo skromną oprawę. Nie było publicznej ceremonii przy Płycie Nieznanego Żołnierza z towarzyszeniem mieszkańców miasta, z biało-czerwonymi flagami. Nie było dziesiątków pocztów sztandarowych, grup rekonstrukcyjnych, formacji mundurowych. Przed uroczystą Mszą św. w katedrze kwiaty złożyła niewielka delegacja, w tym władze miasta i powiatu oraz przedstawiciele władz wojewódzkich.
Przewodniczący świątecznej liturgii bp Mirosław Milewski przypomniał, że Konstytucja z 1791 roku była pięknym, harmonijnym utworem, wykonanym wspólnymi głosami całego społeczeństwa na cześć dobrze pojętej wolności.
- Dziś powinien nas onieśmielać tamten entuzjazm naszych przodków, którzy nie kryli swojego przywiązania do Boga, nie wstydzili się swojej wiary wyrażać w praktykach religijnych, a potrafili dostrzec piękno w różnorodności obyczajów, tradycji i kultur pierwszej Rzeczypospolitej - powiedział w homilii bp Mirosław.
Mówił też, że w obliczu kryzysu ostatnich tygodni wielu doświadczyło, że wyższą formą wolności jest solidarność. - Czy nie jest to dla nas wielka szansa, aby skończyć z kultem "ja", a zacząć myśleć o drugim człowieku nie jako o wrogu, zagrożeniu, ale szansie? Czy wtedy, gdy nie wychodziliśmy z naszych domów, nie okazaliśmy się bardziej wolni niż wcześniej? Czy nie na takiej wolności ducha powinniśmy budować przyszłość Polski? Czy takie patrzenie dobrymi oczami na drugiego nie mogłoby częściej zagościć w naszym życiu rodzinnym, publicznym, samorządowym i narodowym? - mówił podczas trzeciomajowych obchodów w katedrze płockiej bp Mirosław Milewski, który sprawował tę liturgię w ornacie z z czasów biskupa Załuskiego, a więc okresu, gdy powstała Konstytucja 3 Maja.
Podczas tej Mszy św., w duchowej łączności z Jasną Górą, został odmówiony akt zawierzenia Polski Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Matce Bożej Królowej Polski, który był jednocześnie wołaniem o oddalenie klęsk, w tym pandemii i suszy. Modlitwie za ojczyznę w płockiej katedrze towarzyszyły w tym czasie, jak co roku, relikwie św. Zygmunta, patrona miasta, w zabytkowej hermie.
Na koniec bp Mirosław przekazał ważną wiadomość o dobiegających końca pracach związanych z płockim oknem papieskim, z którego Jan Paweł II pozdrawiał płocczan podczas swojej pielgrzymki w czerwcu 1991 r.
am