Ksiądz Tomasz Brzeziński, rektor sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku, o przeżywaniu czasu epidemii koronawirusa z pomocą św. s. Faustyny Kowalskiej.
Inne niż zazwyczaj obchody święta Bożego Miłosierdzia w Płocku pokazały, jak bardzo to miejsce i znaki są ludziom potrzebne i tchną nadzieją. Mówi o tym rektor płockiego sanktuarium na Starym Rynku.
ks. Włodzimierz Piętka: Jak żyje sanktuarium Bożego Miłosierdzia w czasie epidemii?
ks. Tomasz Brzeziński: W tej sytuacji musimy zapewnić bezpieczeństwo modlącym się w kaplicy i w miarę możliwości wyjść z pomocą duchową wszystkim, którzy tu przychodzą. Wymowny był widok tego miejsca w ostatnią niedzielę – święto Bożego Miłosierdzia, gdy we wnętrzu mogło się modlić zaledwie pięć osób, ale ciągle ktoś podchodził do konfesjonału, a przed kaplicą, na Starym Rynku w bezpiecznej odległości, w skupieniu modlili się ludzie. Czas epidemii pokazuje, jak bardzo to miejsce jest potrzebne strapionemu człowiekowi.
Kiedy więc można przyjść i modlić się w sanktuarium?
Utrzymaliśmy dotychczasowy porządek nabożeństw, przez cały dzień jest możliwość spowiedzi, jest również całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu, o 15.00 odprawiamy Godzinę Miłosierdzia. Transmitujemy także Msze św. na profilu facebookowym sanktuarium oraz na kanale audio Katolickiego Radia Diecezji Płockiej. Przy nowych zasadach bezpieczeństwa sanitarnego w naszej niewielkiej kaplicy może się jednocześnie modlić 10 osób. I dla naszego bezpieczeństwa musimy tego przestrzegać.
Co radziłaby nam św. siostra Faustyna na czas epidemii? Jak ten czas powinien przeżywać chrześcijanin, w świetle "Dzienniczka"?
Święta chyba najbardziej przypomina nam teraz o pokorze. Pan Bóg prowadzi nas do świętości przez różne doświadczenia życia. W przeżywaniu czasu epidemii nie chodzi więc o bunt, ale o pokorę i ufne zawrócenie się do Pana Jezusa. Przesłanie św. Faustyny jest pełne Ewangelii, pokoju, pokory i nadziei.
Czy 22 kwietnia odbędzie się druga odsłona akcji "Smak miłosierdzia", aby obdarowywać paczkami żywnościowymi potrzebujących mieszkańców Płocka?
Oczywiście tak. Nie wystarczy mówić o miłosierdziu, ale trzeba być samemu miłosiernym. Naszej pobożności rozwijanej w tym miejscu powinna towarzyszyć czynna miłość. Z zachowaniem więc wszelkich zasad bezpieczeństwa przygotowujemy 90 paczek, które będziemy rozdawali w bramie sanktuarium od 15.30. Przypomnę, że liczba 90 nawiązuje do rocznicy przybycia do Płocka św. siostry Faustyny Kowalskiej i rocznicy pierwszych objawień Pana Jezusa Miłosiernego.