Nie żyje ks. kan. Henryk Mazurowski, emerytowany proboszcz parafii św. Rocha w Radzanowie n. Wkrą. Z powodu obostrzeń sanitarnych w czasie epidemii w pogrzebie wzięło udział tylko kilka osób.
Mszy św. pogrzebowej w niemal pustym kościele przewodniczył biskup płocki Piotr Libera. To był pierwszy pogrzeb księdza sprawowany w nadzwyczajnym czasie epidemii, przy zachowaniu rygorów sanitarnych, które od kilku dni obowiązują w Polsce.
- Gdyby nie ograniczenia sanitarne, byłyby tu tłumy, bo ksiądz kanonik spędził w Radzanowie większość swego kapłańskiego życia i zgodnie z jego wolą zostanie pochowany na naszym cmentarzu parafialnym. Takie było jego życzenie, aby spocząć w grobie swego pierwszego proboszcza ks. Franciszka Sieczki - powiedział ks. proboszcz Jerzy Piątek.
Mszę św. wraz z biskupem Piotrem Liberą koncelebrowało czterech księży: ks. dziekan Józef Błaszczak ze Strzegowa, ks. proboszcz Jerzy Piątek, ks. Stanisław Gajewski z Niedzborza i ks. Dawid Mazurowski. Był obecny także wikariusz parafii ks. Przemysław Krysztofiak oraz kilka osób z rodziny zmarłego kapłana.
W kazaniu ks. kan. Stanisław Gajewski zwrócił uwagę, że w życiu i posłudze kapłańskiej ks. Mazurowskiego odbiły się wyraźnie dwa wezwania z Pisma Świętego: "Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie" (Rz 14, 7) oraz Jezusowe wezwanie: "Kto chce iść za Mną, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje" (Łk 9, 23).
- On bardzo ukochał tę parafię, w której spędził większość swego kapłańskiego życia. Z wyboru był też wytrwałym spowiednikiem, widać w nim było wielką troskę o sprawy duchowe powierzonych mu parafian. Gdy ktoś go odrzucał albo nie rozumiał, przyjmował to z pokorą - mówił ks. kan. Gajewski.
W czasie liturgii modlono się m.in. słowami pieśni "Duszo Chrystusowa". Nawiązał do niej w swym słowie biskup Piotr Libera. - Jest to jedna z modlitw kapłańskich, którą niegdyś księża odmawiali po Mszy św. Dziś staje się ona pieczęcią tak gorliwej posługi ks. kanonika - mówił biskup.
Na pogrzeb ks. Mazurowskiego biskup Piotr przywiózł z Płocka relikwie św. Rocha, który jest patronem parafii w Radzanowie n. Wkrą. - W czasie zarazy szczególnie wzywajmy jego wstawiennictwa, aby oddalił od nas morowe powietrze. Niech ten święty patron i Matka Boża czczona w radzanowskim kościele przeprowadzą ks. kanonika do radości nieba - mówił ks. biskup.
Ks. kan. Henryk Mazurowski pochodził z parafii Rościszewo k. Sierpca. Urodził się 19 sierpnia 1930 r. Po ukończeniu Wyższego Seminarium Duchownego 10 lutego 1957 r. z rąk bp. Tadeusza Pawła Zakrzewskiego przyjął w Płocku święcenia kapłańskie.
Od 1957 do 1962 r. był wikariuszem parafii Radzanów n. Wkrą, a następnie administratorem i proboszczem parafii Ciemniewko k. Ciechanowa (od 1962 do 1978 r.), później wrócił ponownie jako proboszcz do Radzanowa n. Wkrą, gdzie duszpasterzował od 1978 do 2004 r. Jako emeryt pozostał w Radzanowie. Ostatnie tygodnie życia spędził w Domu Seniora Leonianum w Sikorzu k. Płocka, gdzie zmarł 24 marca 2020 r.
Gdy w 2007 r. ks. kanonik obchodził w Radzanowie złoty jubileusz kapłaństwa powiedział m.in.: "Gdy wspominam te lata, dochodzę do wniosku, że w dobrych zawodach wystąpiłem, starałem się wiary dochować, ciągle jeszcze biegnę po wieniec nagrody i mam nadzieję, że da mi go Sędzia sprawiedliwy". Pięknym owocem duchowej pracy ks. kan. Mazurowskiego w Radzanowie n. Wkrą były powołania do kapłaństwa i zakonu, których podczas posługi ks. kanonika zrodziło się ponad dziesięć.