Płocka Fundacja "Cokolwiek uczyniliście" pomaga budować studnię dla polskiej osady w rejonie solecznickim na Wileńszczyźnie.
Koszt tego przedsięwzięcia wynosi ok. 6 tys., z czego prawie 4 tys. już zostało zebrane. Płocczanie po raz pierwszy wsparli tę inicjatywę podczas zbiórki towarzyszącej IX Orszakowi Trzech Króli w tym mieście. Teraz można wpłacać dobrowolne ofiary na konto akcji "Studnia dla Margaritki" dostępne na fanpage’u fundacji oraz Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, które wspiera to dzieło.
Tej studni potrzebują, paradoksalnie, nie mieszkańcy Afryki, ale niewielkiej osady w środku Europy, jak zauważa Witold Wybult z Fundacji "Cokolwiek uczyniliście". Skąd o tym wiadomo?
W grudniu przedstawiciele i wolontariusze fundacji zawieźli do Solecznik na Litwie dary zebrane podczas zbiórki "Świąteczna paczka rodakom na Wileńszczyźnie". Odwiedzili w tym czasie dom Margarity, dziewczynki, która na przełomie czerwca i lipca ub.r. wraz z innymi polskimi dziećmi z Solecznik brała udział w Koloniach Miłosierdzia w Płocku, również organizowanych przez Fundację "Cokolwiek uczyniliście".
- Podczas rozmowy z rodziną, okazało się, że osada nie posiada studni, a mieszkańcy donoszą wodę z ujęcia odległego o 6 km. Fundacja postanowiła podjąć próbę jej wybudowania - wyjaśniał podczas płockiego OTK Witold Wybult.
Na miejscu przedsięwzięcie ma koordynować tamtejsza Wspólnota Miłosierdzia, którą kieruje Tadeusz Romanowski. Warto włączyć się w akcję już teraz, aby studnia, tak potrzebna naszym rodakom, powstała jak najszybciej.
am