Radośni nomadzi

Co przywieźli ze sobą nasi pielgrzymi z tego wielkiego chrześcijańskiego sylwestra z udziałem 14 tysięcy młodych?

W naszym zakonie powstała inicjatywa, aby te siostry, które pracują z młodymi, spotkały się razem z nimi na Taizé i wspólnie z nimi zakończyły ten rok – mówi s. Agnieszka Kłosińska, służka z Płocka, która zabrała do Wrocławia swoje uczennice z technikum. Cała wyprawa była wielką lekcją zaufania. Tak jak musieli zaufać Maryja i św. Józef, uciekając z małym Jezusem do Egiptu. – Wyjeżdżałyśmy nocą, „na obczyznę”, nie wiedząc dokładnie, gdzie będziemy nocować. W samym Wrocławiu też były trochę jak bezdomni nomadzi: tu posiłek, tam katecheza, tu nas nakarmią, tam ugoszczą...

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agnieszka Małecka