Ksiądz Sławomir Grzela pozostawił mocne świadectwo wiary wypróbowanej w cierpieniu i wielkiego umiłowanienia kapłaństwa.
Wszystko się spełniło w kapłaństwie i życiu tego młodego księdza, który zmarł w wieku 29 lat. Na dzień przed śmiercią powiedział do swojej mamy: „Pan Jezus mnie woła...”. Umierał w rodzinnym domu, tuż obok kościoła w Kuczborku. Odchodził wtulony w ramiona swojego taty. Ostatnim akordem jego ziemskiego życia była Msza św. w dniu jego pogrzebu, której przewodniczył bp Mirosław Milewski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Włodzimierz Piętka