- Ten dom: Dom Leonianum - Piękne Życie działa m.in. po to, aby ludzie starsi nie czuli się samotni, ale kochani i potrzebni - mówił w Sikorzu bp Mirosław Milewski.
Pierwszy raz w Leonianum zorganizowano obchody Międzynarodowego Dnia Osób Starszych, które stały się jednocześnie świętem tego domu. – Otwieraliśmy nasz dom niespełna rok temu: 15 grudnia zamieszkali w nim pani Halina, pan Andrzej i pan Grzegorz. Dziś jest w nim 39 mieszkańców – mówił na spotkaniu ks. dyrektor Łukasz Nowak.
Co dziś przyciąga osoby starsze do tego miejsca? – To pytanie zdawało się powracać w różnych momentach świątecznego spotkania: w kaplicy, w auli Leona i w rozmowach na korytarzu.
– Osoby starsze często bardziej niż uzdrowienia potrzebują drugiego człowieka, ludzkiego serca, ludzkiej solidarności, braterstwa, odrobiny empatii. Chcą wiedzieć, że innym na nich zależy. Że nie są oderwani od społeczeństwa, ale wręcz przeciwnie – są jego nierozerwalną częścią. (...) Najlepszy "zastrzyk zdrowia" – nauka nie potrafi tego wytłumaczyć, ale tak jest – to obecność drugiego człowieka, która działa jak najlepsze lekarstwo, że ludzie cierpiący na różne dolegliwości, szybciej zdrowieją, gdy czują się kochani – mówił biskup Mirosław Milewski w czasie Mszy św. odprawionej w kaplicy ośrodka.
Co więc daje Leonianum? – Daje przede wszystkim ludzi i wspólnotę: starszych mieszkańców tego domu, następnie seniorów – uczestników zajęć w ramach Domu Dziennego Pobytu, wykwalifikowany personel, świeckich i księży oraz wolontariuszy – wymieniał ks. dyrektor Nowak.
Jednocześnie zwrócił uwagę na ważne projekty, które służą aktywizacji seniorów i podnoszeniu atrakcyjności ośrodka, chociażby przez aktualne prace przy piękniejącym ogrodzie. – Chcemy naszych mieszkańców i osoby starsze do nas przybywające zainteresować światem i jakąś nową aktywnością przez zajęcia kulinarne, artystyczne, informatyczne czy sportowe – wymieniał ks. dyrektor.
Do pytania, co powinno przyciągać starsze osoby to domów opieki, centrów dziennego pobytu i aktywizacji seniorów nawiązała również Anna Brzezińska, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Legionowie, która była gościem spotkania w Sikorzu. – Przygotowując naszą ofertę, musimy bardziej słuchać ludzi i widzieć w nich osoby, które zazwyczaj są jeszcze zdolne do pracy, zaangażowania, osobistego rozwoju i pasji. Warto szukać liderów wśród seniorów, często znajdziemy ich w naszych parafiach – mówiła A. Brzezińska.