W poaugustiańskim kościele w Ciechanowie trwają dni z muzyką sakralną.
Jak pięknie można wyśpiewać osiem błogosławieństw, przekonali się uczestnicy pierwszego koncertowego wieczoru, w którym wystąpił Chór Dziewczęcy Szkoły Katedralnej "Kosy" z Poznania. W kolejne dni o godz. 18 wystąpią: w sobotę Chór Pueri et Puellae Cantores Plocenses z Płocka, zaś w niedzielę - Chór Centrum Myśli Jana Pawła II z Warszawy.
Uczestników festiwalu czekają każdego dnia dwa artystyczne odkrycia: występujący chórzyści są ludźmi młodymi, którzy postanowili rozwijać talent pięknego śpiewu. - Zaprosiliśmy chóry ludzi młodych, bo chcemy zachęcić rodziców, dzieci i młodzież, aby odkrywali świat ducha i estetyki przez dźwięki. Dziś, niestety, nie stawia się na jakość, tylko na populizm. Chcemy iść pod prąd z naszą propozycją duchową i artystyczną - mówi Bogumiła Nasierowska, organizator festiwalu.
Drugim odkryciem jest repertuar, który dowolnie dobrały sobie chóry, idąc za przewodnią myślą tegorocznej edycji festiwalu: "Różne są dary Ducha". - Duch wieje kędy chce..., dlatego pozostawiliśmy chórom dowolność. Utwory, które usłyszymy, będą dla nas niespodzianką - mówił na rozpoczęcie festiwalu ks. kan. Wojciech Hubert, proboszcz parafii św. Tekli i współorganizator festiwalu.
Ta dowolność pozostawiona artystom okazała się trafna już pierwszego wieczoru, gdy goście z Poznania wykonali cykl dziewięciu utworów specjalnie skomponowanych dla ich chóru. Było to osiem błogosławieństw i ostatnie - oparte na słowach Jezusa: "Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was...Cieszcie się i radujcie..." (Mt 5, 11). Piękne dziewczęce głosy i harmonia chóralnego śpiewu wypełniły świątynię i zachwyciły uczestników tego wieczoru. - Przez piękno dźwięków i śpiewu niech dotknie nas Duch Święty - życzył zebranym ks. kan. Wojciech Hubert.