Prawie 50 uczestników zgromadził 19. Memoriał Szachowy im. św. Stanisława Kostki.
Do Szkoły Podstawowej nr 2 im. H. Sienkiewicza, gdzie tradycyjnie odbywały się rozgrywki, młodzi szachiści - uczniowie szkół podstawowych i średnich, przyjechali z Karniewa, Czernic Borowych, Pułtuska, Lutocina, Płońska, Serocka, Smogorzewa, oraz Ruża k. Golubia-Dobrzynia. Nie zabrakło też przedstawicieli miasta Przasnysza. Wielu młodych szachistów uczestniczyło w takim turnieju po raz pierwszy.
- Ciekawe czy św. Stanisław Kostka grywał w szachy? – zastanawiał się wspólnie z dziećmi ks. Jarosław Kamiński, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Diecezjalnej Płockiej, rozpoczynając memoriał. – Nie mam pojęcia czy grał w szachy, natomiast wiem jedno: był bardzo mądrym młodzieńcem, a dzieci czy młodzież, którzy grają w szachy, są również bardzo mądrzy. Cieszę się bardzo, że w tym roku do Przasnysza przyjechały wyjątkowe dzieci z naszej diecezji – podkreślił ks. Jarosław.
Szczególnie serdecznie powitano trójkę szachistów – repatriantów z Kazachstanu, którzy od czerwca mieszkają w Pułtusku. Dzięki ich udziałowi tegoroczny memoriał zyskał rangę turnieju międzynarodowego. Do Przasnysza przyjechali za sprawą ks. Jarosława Bukowskiego, proboszcza parafii pw. Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Smogorzewie, który sprawuje również opiekę duszpasterską na repatriantami. W memoriale uczestniczyła też trójka dzieci z jego parafii.
Ks. Jarosław zwierza się, że nauczył się grać w szachy w styczniu tego roku oglądając w internecie lekcje, prowadzone przez ośmioletnią dziewczynkę. Już miesiąc później zaczął uczyć tej gry dzieci ze swojej parafii. – Przyjechała tu ze mną dziewczynka, z którą najpierw ja wygrywałem, a od pewnego czasu ona zawsze wygrywa ze mną – dzieli się ks. proboszcz ze Smogorzewa. – Jestem po raz pierwszy na memoriale szachowym. Widzę, że dzieci, które w nim uczestniczą, bardzo różnią się od rówieśników: są spokojniejsze, bardziej skupione, życzliwe dla siebie. Widać, że gra w szachy dobrze wpływa na ich charakter. A może odwrotnie: to dzieci o dobrym charakterze wybierają szachy – trudno powiedzieć jak to naprawdę jest. Myślę, że pomysł połączenia turnieju szachowego z osobą św. Stanisława Kostki jest bardzo dobry, bo on był, jak wiemy, zwolennikiem wyższych wartości – "Ad maiora natus sum". A szachy uczą myślenia w kategorii szlachetności, wartości, co jest ważne zwłaszcza dziś, kiedy wiele dzieci pochłoniętych jest grami komputerowymi, które bardzo je rozstrajają. Szachy budują inną osobowość, która, jak myślę, bardziej się św. Stanisławowi podoba – uważa ks. J. Bukowski.
Nad przebiegiem zorganizowanego przez Wydział Duszpasterski Kurii Diecezjalnej Płockiej memoriału czuwali ks. Józef Szczeciński i ks. Wojciech Paradowski, wikariusz parafii św. Mateusza w Lutocinie. Ks. Józef zwraca uwagę, że memoriał szachowy to nie tylko rywalizacja, ale także spotkanie z innymi, podobnie myślącymi ludźmi. Zawiązuje się wspaniała wspólnota młodych ludzi, którzy spotykają się później na kolejnych memoriałach szachowych.
Rozgrywki przebiegały w spokojnej atmosferze, bez konfliktów i zgodnie z duchem fair play. Zwyciężył Szymon Borkowski z Płońska, który zdobył komplet punktów, wygrywając wszystkie siedem memoriałowych rund. Kolejne miejsca zajęli Antoni Olszewski z Serocka, Maciej i Bartosz Woźniak z Czernic Borowych oraz Akram Seliwanow z Kazachstanu. Wymieniona szóstka otrzymała nagrody rzeczowe, natomiast wszyscy uczestnicy pamiątkowe upominki.
Wojciech Ostrowski